Szpitale położnicze. Jak zmieniły się polskie szpitale od czasu, kiedy rodziły w nich nasze mamy?
Szpitale położnicze przeszły wiele zmian od czasu, kiedy rodziły w nich nasze mamy. Warunki na polskich porodówkach nadal nie są idealne, świadczy o tym choćby potrzeba takich akcji, jak „Rodzić po ludzku”. Ale w polskich szpitalach bardzo wiele się zmieniło i nadal zmienia. Czasem aż trudno uwierzyć w ich opowieści o porodówkach i w to, że takie warunki panowały na nich jeszcze niedawno.
Spis treści
Obecnie ciężarne regularnie chodzą na USG, dzięki czemu mogą upewnić się, że ciąża prawidłowo się rozwija, a płeć dziecka poznają już w 16. tygodniu ciąży. Tymczasem nasze mamy nie miały takiej możliwości – płeć potomka poznawały dopiero po jego narodzinach! Kompletowanie wyprawki, urządzanie pokoju dla dziecka, kupowanie ubranek – to wszystko robiły „w ciemno”, nie wiedząc, czy urodzą chłopca, czy dziewczynkę. Dla dzisiejszych przyszłych mam to niewyobrażalne, i tak z niecierpliwością czekają na USG, które określi płeć dziecka. W latach 80. natomiast aparaty do badań USG nie były powszechne w Polsce, dziś jest ich mnóstwo w każdym szpitalu położniczym.
Sprawdź również kalendarz ciąży >>
Jak wyglądały porodówki z czasów naszych mam?
25-30 lat temu poród był silnie zmedykalizowany, uważano, że może się odbyć tylko w szpitalu. Potępiano powszechne jeszcze w latach 50. porody domowe. Coraz powszechniejsze były ingerencje w porody: kleszcze, próżnociągi, cesarskie cięcia, wyciskanie dzieci z brzuchów. Rodzące były traktowane przedmiotowo, nie mogły liczyć na uśmiech położnej czy dokładne wyjaśnienia dotyczące procedur, którym były poddawane na oddziałach położniczych.
Opieka po porodzie
Po porodzie kobiety mogły tylko pomarzyć o nieograniczonym dostępie do swoich maluchów. Były one przynoszone jedynie w określonych porach. Również karmienie piersią nie odbywało się na żądanie, jak to jest przyjęte dzisiaj. Kiedyś uważano, że noworodek powinien być karmiony o wyznaczonych godzinach, nieważne, że płacze z głodu… Efektem było szybkie zanikanie laktacji u kobiet i konieczność dokarmiania maluchów. Świeżo upieczonych mam i niemowląt nie mógł nikt odwiedzać, nawet ojcowie dzieci. Młody tatuś mógł jedynie zobaczyć swoje dziecko przez… okno, jeśli miał szczęście i mamie udało się mu je pokazać. Z powodu strachu przed zakażeniami nie wolno też było nic przynosić do szpitala. Czasem udawało się podać kobiecie np. domowy obiad na sznurku przez okno.
Przeczytaj również: Jak wygląda sala porodowa?
Polecamy wideo: Jak wygląda poród?
Pierwsze dziecko to od chwili poczęcia pasmo nowych i nieznanych doświadczeń. Trudno wyobrazić sobie uczucie towarzyszące poruszaniu się dziecka w łonie, skurcze porodowe, czy radość z możliwości przytulenia malucha po raz pierwszy. Zawsze jednak warto przygotować się na nieznane, chociażby pod względem teoretycznym. Żeby wiedzieć wszystko na temat porodu trzeba przeczytać niejedną opasłą książkę. Jednak zawsze jeden z pierwszych rozdziałów dotyczyć będzie poszczególnych faz, etapów porodu. Zapytaliśmy eksperta jak długo powinien trwać poród, ile czasu trwają fazy porodu oraz co dzieje się w każdej z faz porodu.
www.dlarodzinki.pl
