Zapisy do przedszkola: rodzice oszukują, że samotnie wychowują dziecko, by dostać miejsce w przedszkolu

2015-03-05 10:34

Zapisy do przedszkola wprawiają rodziców w niemałe zdenerwowanie. Według reportu Komisji Europejskiej z 2013 roku Polska jest na samym końcu listy wszystkich państw UE, jeśli chodzi o zapewnienie najmłodszym wystarczającej liczby miejsc w przedszkolach. Żeby umieścić w placówce swoje dziecko, rodzice czasem więc oszukują. W jaki sposób?

Przedszkole - zapisy
Autor: Thinkstock|thinkstockphotos.com Zapisy do przedszkola spędzają rodzicom sen z powiek. Z powodu braku miejsc zdarzają się oszustwa.

Spis treści

  1. Zapisy do przedszkola: wymogi i oszustwa
  2. Zapisy do przedszkola: samotne matki i przybywający mieszkańcy
  3. Zapisy do przedszkola: przeciwko oszustwom
  4. Zapisy do przedszkola: będzie lepiej, oszustwa się skończą?

Aby zapisy do przedszkola zakończyły się sukcesem, rodzice potencjalnego przedszkolaka muszą spełnić szereg warunków. Otrzymują za nie punkty - jeśli uzyskają odpowiednią liczbę, ich dziecko zostanie przyjęte do placówki. Każdy punkt jest więc na wagę złota. Rodzice doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego aby tylko zapisy do przedszkola zakończyły się sukcesem, często oszukują. 

>>Poznaj najważniejsze informacje o zapisach do przedszkola w 2015 roku!>>

Zapisy do przedszkola: wymogi i oszustwa

- Wymogi związane z zapisami do przedszkola powodują, że rodzice decydują się na najbardziej drastyczne decyzje. Niektórzy biorą rozwód, ponieważ pierwszeństwo w trakcie rekrutacji mają dzieci wychowywane przez samotną mamą lub samotnego tatę. Dchodzi do różnych wynaturzeń. Zastanówmy się, dlaczego my w ogóle musimy o tym mówić, dlaczego dochodzi do takich sytuacji? Po co istnieją jakiekolwiek kryteria podczas zapisów do przedszkola? Bo jest za mało miejsc. Polskie państwo nie jest w stanie zapewnić ich wszystkim potrzebującym dzieciom - mówi w rozmowie z "Dzień dobry TVN" Dorota Łosiewicz, blogerka i mama trójki dzieci.

Pierwszeństwo podczas zapisów do przedszkola przysługuje w jednym z następujących przypadków: gdy dziecko jest niepełnosprawne, ma niepełnosprawnych rodziców, jedno z rodziców jest niepełnosprawne, rodzeństwo przyszłego przedszkolaka jest niepełnosprawne, dziecko jest objęte pieczą zastępczą, wychowuje je samotny rodzic, dziecko wychowuje się w rodzinie wielodzietnej (co najmniej troje dzieci w rodzinie). 

Pozostali rodzice podczas zapisów do przedszkola muszą spełnić szereg warunków i zbierać punkty. Otrzymuje się je m.in. za mieszkanie w miejscowości, w której zamierza się zapisać dziecko do przedszkola oraz za odprowadzanie we właściwym urzędzie podatków. Jeden punkt można również otrzymać za odpowiednio niski dochód w rodzinie. W 2015 roku przysługuje on rodzinie, w której dochód na osobę w nie przekracza 574 zł netto - wynosi nie więcej niż kwota, która uprawnia do świadczeń rodzinnych. Wszystkie te wymogi podczas zapisów do przedszkola sprawiają, że rodzice są gotowi na wszystko, byle tylko się udało. Również na oszustwa.

>> Czytaj również: Jak wybrać najlepsze przedszkole? >>

Zapisy do przedszkola: samotne matki i przybywający mieszkańcy

We Wrocławiu doszło do "cudu przemeldowań". Rodzice dzieci, mieszkający w gminach ościennych, chcieli lub musieli - na skutek braku miejsc w przedszkolach w ich miejscowości lub braku przedszkoli w tych miejscowościach - wziąć udział w zapisach do przedszkola w mieście. Tym samym w 2009 roku, tuż przed rozpoczęciem rekrutacji do przedszkoli, liczba maluchów w wieku przedszkolnym, według danych opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą", wzrosła aż o 1,4 tysiąca. Takie wydarzenia mają miejsce we wszystkich większych miastach Polski, gdzie miejsc w przedszkolach jest więcej niż w miasteczkach, na wsi. 

W 2013 roku, według informacji urzędu miasta w Lublinie, 20 procent przedszkolaków wychowywało się w rodzinach z samotnym rodzicem. W Bydgoszczy, jak donosi "Gazeta Prawna" za pośrednictwem urzędniczki miasta, potwierdzono przypadki, w których matki zadeklarowały się podczas zapisów do przedszkola jako samotnie wychowujące dziecko, a jednocześnie upoważniły jego ojca do odbierania malucha z przedszkola. Matki dzieci przywoziły, ojcowie je odbierali. Dochodzi również do tego, że pary nie decydują się na ślub, ponieważ utracony zostałby przez matkę lub ojca status samotnego rodzica. Teoretycznie więc dziecko wychowuje jedna osoba, praktycznie ma ono pełną, ale nie w majestacie prawa, rodzinę. 

- Wygląda na to, że rodziny, których jest w Polsce najwięcej, nazwijmy je standardowymi, uzyskują podczas zapisów do przedszkola mniej punktów niż rodziny niestandardowe. Przykładowo: pełna rodzina, która mieszka i odprowadza podatki w Warszawie dostaje podczas rekrutacji 20 punktów, natomiast rodzice, którzy samotnie wychowują dziecko, od razu dostają 128 punktów. Różnica jest ogromna i pełne rodziny nie mają żadnych szans. Co więcej, okazuje się, że najwyraźniej w naszym kraju dzieci jest za dużo, skoro dla wszystkich nie ma miejsc w przedszkolach - stwierdza Karolina Małagocka, mama Huberta, który być może dostanie się do przedszkola.

>>Jak przygotować dziecko do przedszkola, czyli o zajęciach adaptacyjnych>>

Zapisy do przedszkola: przeciwko oszustwom

W 2014 roku weszła w życie tzw. ustawa rekrutacyjna, regulująca m. in. zapisy do przedszkoli. Przy oświadczeniu rodziców znajduje się klauzula o odpowiedzialności karnej, wynikającej ze złożenia fałszywych zeznań. Informacje podane przez rodziców mogą być weryfikowane na poziomie rekrutacji. Jeśli kierownictwo placówki uzna, że podczas zapisów do przedszkola któryś rodzic mógł podać nieprawdziwe informacje, składa zawiadomienie do wójta, burmistrza lub prezydenta danej miejscowości. 

Co więcej, rodzic chcący zapisać do przedszkola swoje dziecko, musi przedstawić odpowiednie dokumenty. W zależności od sytuacji: umowę cywilno-prawną, zaświadczenie ze szkoły lub uczelni o kontynuowaniu nauki, oświadczenie o dochodach w rodzinie, o tym, że dziecko mieszka nie dalej niż 3 km od danej placówki itp.

Zapisy do przedszkola: będzie lepiej, oszustwa się skończą?

Przygotowana w 2013 roku tzw. ustawa przedszkolna zakłada, że od września 2015 każdy 4-latek ma mieć zagwarantowane miejsce w przedszkolu. Od 2014 roku zasada ta dotyczy już 5-latków. Natomiast od 2017 roku ma również obowiązywać 3-latków. W przypadku 5-latków miejsce powinno być zapewnione w przedszkolu odległym nie dalej niż 3 km od miejsca zamieszkania, 4-latki powinny znaleźć miejsce w przedszkolu w swoim miejscu zamieszkania. Np. jeśli maluch mieszka w Krakowie, to placówka może być położona w którymkolwiek miejscu na terenie miasta. Wszystko po to, by spełnić do 2020 roku wymogi tzw. celów barcelońskich, opracowanych przez Unię Europejską. Zakładają one, że do tego czasu opieka przedszkolna ma być zapewniona 90 procentom dzieci od lat 3 do osiągnięcia wieku szkolnego. Jest też wymóg dotyczący żłobków - mają one być dostępne dla 33 procent maluchów.

Czy te rozwiązania umożliwią jak największej ilości dzieci dostać się do przedszkoli, a ich rodzicom uniknąć stosowania drastycznych rozwiązań podczas zapisów do przedszkola? Okaże się niedługo.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza