Żywienie niemowląt - jakie BŁĘDY ŻYWIENIOWE popełniamy najczęściej?
Prawidłowe żywienie niemowląt jest bardzo ważne. Niestety niekiedy, świadomie lub nie, popełniamy wiele błędów żywieniowych. Ma to bardzo negatywny wpływ na rozwój niemowlęcia. Zobacz jakie błędy popełniamy najczęściej i jak ich uniknąć.
Spis treści
Aby zapewnić swojemu dziecku najlepszy rozwój, przestrzegaj zasad prawidłowego żywienia niemowląt. Zwracaj uwagę na jakość produktów, które dajesz dziecku do jedzenia. Wybieraj produkty świeże, jak najmniej przetworzone, bez sztucznych barwników, konserwantów, aromatów, dodatków poprawiających smak i wygląd.
Żywienie niemowląt - jakie błędy popełniamy najczęściej?
Lista błędów w żywieniu niemowląt jest długa, poczynając od niewłaściwego doboru potraw (to znaczy wprowadzamy zbyt wcześnie „dorosłe” potrawy typu parówki czy rosół) przez zbyt częste podawanie soków po niepotrzebne dodawanie do zupek soli i dosładzanie przecierów jarzynowych. Z badań wynika, że aż 90 proc. dzieci do 3. roku życia spożywa dziennie za dużo soli, a aż 80 proc. – cukru. Tymczasem dla przyszłego zdrowia dziecka ważne jest, by nie dosładzać ani nie dosalać posiłków. To błąd, który ma źródło w preferencjach smakowych rodziców. Dosalamy, dosładzamy, myśląc, że dzięki temu dziecko chętniej zje obiadek albo przecier z owoców. Jednak danie, które tobie wydaje się mdłe, bez smaku, niemowlę odbiera inaczej. Jeśli nie nauczysz go smaku słodkiego czy słonego, w przyszłości, już jako kilku-, kilkunastolatek, nie będzie podjadał chipsów, czekolady, a zamiast słodkich gazowanych napojów wybierze do picia neutralną w smaku wodę. Czemu to takie istotne?
Żywienie niemowląt - za dużo cukru i soli
Nadmiar cukru w diecie to większe ryzyko próchnicy, zaburzeń łaknienia, zaparć, otyłości, zbyt duża ilość soli z kolei zwiększa ryzyko choroby wieńcowej serca. Oba składniki nadmiernie obciążają rozwijający się układ pokarmowy niemowlęcia, utrudniając jego prawidłowe funkcjonowanie. Jeśliby brać pod uwagę tylko zalecenie dotyczące ilości cukru i soli, dania gotowe byłyby górą, bo cukru i soli jest w nich tylko tyle, ile pozwalają przepisy – a więc bardzo mało. Są też takie, w których nie ma ich wcale. Ale to niejedyna zaleta dań w słoiczkach. Ich skład, ilość oraz konsystencja dopasowane są do potrzeb organizmu dziecka w danym wieku. Odpowiednie oznaczenia na opakowaniach pozwalają łatwo dobrać właściwą potrawę. Na korzyść słoiczków przemawia również i to, że składniki używane do produkcji zupek czy przecierów pochodzą z upraw kontrolowanych. Kupując w sklepie marchewkę, ziemniaki czy mięso, nie mamy pojęcia, w jaki sposób były uprawiane, i ile mają w sobie chemii (chyba że mamy sprawdzonego dostawcę albo zaopatrujemy się w sklepach z ekologiczną żywnością). Uprawy i hodowle zaś, z których korzystają producenci dań w słoiczkach, są kontrolowane, by pochodzące z nich produkty nie były naszpikowane chemią.
