Chłopiec bez przerwy krzyczał „przepraszam”, ale nadal był bity. 17-latek: „Klękaj i całuj buty”
Do szokujących scen doszło w Michałowicach pod Krakowem. 17-latek brutalnie pobił i przez dłuższy czas poniżał młodszego chłopca. W tym czasie inne osoby nagrywały tę scenę. Dzięki bulwersującemu nagraniu wiemy więcej o pobiciu. „Myślisz, że z moją rodziną się zaczyna?" - mówił oprawca.

Na opublikowanym w serwisie "X" (dawniej Twirrer) nagraniu widać, jak chłopiec na przykulonych nogach próbuje oddalić się od 17-latka, jednak ten popycha go na ziemię i wymierza mu ciosy z pięści. Cały czas słychać, jak młodszy chłopak woła "przepraszam, przepraszam", jednak sytuacja trwa dalej.
Zobacz też: Bullying w szkole czyli przemoc i agresja wśród dzieci
Dowiedz się: "Żałuję, że nie wiedziałam tego o emocjach jako dziecko". A ty uczysz tego swoje pociechy?
„Myślisz, że z moją rodziną się zaczyna?"
Wcześniej media obiegła informacja, że pobite dziecko to 7-latek. Policja jednak wyjaśnia, że zdarzenie miało miejsce pomiędzy 17-latkiem, a 12-latkiem.
- Potwierdzam, że do policjantów trafiła informacja, że w Michałowicach 17-latek bił 12-latka. Trwają czynności w tej sprawie. Sprawdzamy okoliczności. Nic więcej nie mogę powiedzieć - skomentowała dla "Gazety Krakowskiej" komisarz Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Do sytuacji najprawdopodobniej doszło kilka dni temu, jednak wypłynęła ona na fali rosnącej popularności wideo opublikowanego w mediach społecznościowych. W wideo widać, ja po kilku, silnych uderzeniach 12-letni chłopiec wstaje i dalej przeprasza. Wtedy 17-latek mówi do niego:
- Co ty ku*wa odp*****lasz? Ty myślisz ku*wa, że z moją rodziną się zaczyna?
"Dobra nie bij go tak, bo będzie przypał" - reaguje nastolatek stojący za kamerą. Wtedy napastnik przestaje bić chłopca, ale mówi: "Klękaj na kolana i całuj buty", co pobity 12-latek niezwłocznie czyni. Odchodząc, młody mężczyzna jeszcze raz kopnął chłopca.
Zdarzenie miało miejsce w miejskim parku, niedaleko placu zabaw. Internauci nie kryją oburzenia sytuacją. Kierują też liczne wyrazy współczucia wobec pobitego chłopaka.
Zaburzenia zachowania u dzieci i młodzieży
O agresywnych zachowaniach nastolatków słyszy się coraz częściej, choć problem istniał od zawsze. Według raportu opublikowanego na początku lat 2000. w piśmie „American Family Physician”, 6 do 16 proc. chłopców i 2 do 9 proc. dziewczynek wykazuje zaburzenia zachowania pod kątem szeroko rozumianej agresji.
Warto pamiętać, że dziecko, które wykazuje takie skłonności powinno być prowadzone przez psychologa i pedagoga szkolnego.
- Sygnały, które powinniśmy skonsultować ze specjalistą związane są z (...) brakiem poczucia winy, perfekcyjnym usprawiedliwianiem swoich czynów, manipulacją, agresją wobec innych dzieci, brakiem zdrowych relacji z rówieśnikami, wycofaniem społecznym i próbami podejmowania działań ryzykownych, zmiennością emocjonalną i przejawianiem skrajnych emocji. Należy jednak pamiętać, że w diagnozie konieczne jest zachowanie ostrożności i delikatności - komentowała temat zaburzeń zachowania u dzieci psycholog, Anna Bundz w artykule "Biją pluszaki, dręczą zwierzątka, manipulują kolegami. Kim są „bezduszne dzieci”?" .