Pamiętnik Zosi
O naszej pani doktor i wakacjach.
środa
Ja i brat często chorujemy. Nie macie pojęcia, jaka okropna jest nasza pani doktor. Zawsze każe mówić „AAA!” i zapisuje ohydne syropy. I jeszcze bada takim zimnym kółkiem. Brr!
Dobrze, że wreszcie wyjeżdżamy na wakacje. Przynajmniej z tym będzie spokój.
poniedziałek
Jest wspaniale. Poznaliśmy Bartka i Ewę. Są z babcią. Ich mama przyjedzie jutro. Budujemy domek na drzewie.
wtorek
Jejku, mama Bartka i Ewy to nasza pani doktor! Co robić?
środa
Byliśmy z panią doktor nad rzeką. Ona nie ma białego fartucha. Kąpała się z nami w zimnej wodzie. A potem była gonitwa i zbudowaliśmy zamek z piasku. Najwyższą wieżę zrobiła pani doktor.
czwartek
Ale fajną mamę ma Ewka i Bartek. Byliśmy razem na zakupach w miasteczku. Tam na ryneczku objedliśmy się rurkami z kremem. Mama Ewki powiedziała, że trzeba kupić dużo kiełbasek, i nie wolno narzekać, że ciężkie. W drodze powrotnej szliśmy gęsiego, opowiadaliśmy kawały i śpiewaliśmy. Nim się zorientowałam, byliśmy w domu. Teraz lecimy zbierać chrust na ognisko, bo pani doktor z Bartkiem już strugają kijki do pieczenia kiełbasek.
sobota
Nie pisałam dwa dni, bo nie było czasu. Pani doktor wciąż ma nowe pomysły. Też chciałabym być taka. Kto wie, może zostanę lekarzem? Zastanowię się jeszcze.
Zosia