Czy twoje dziecko rozpozna te rzeczy z lat 90.? - Mjakmama24.pl
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Aparat analogowy i klisze od aparatu

Aparat analogowy i klisze od aparatu

Aparat sam w sobie dzieci rozpoznają, ale klisze? Z pewnością wizja tego, że po wakacjach, trzeba było iść do fotografa, żeby zobaczyć, jak wyszły zdjęcia i w sumie czekać ze 2 tygodnie od zrobienia do ich obejrzenia, może być dla współczesnych dzieciaków nie do pojęcia. Pomijając fakt, że dziś robimy zdjęć 200 i wybieramy 10 najlepszych, a wtedy, jak ojciec obciął matce czoło na zdjęciu, to już nie było odwrotu.

Autor: GettyImages
Rozwiń
View this post on Instagram

A post shared by Diego ?? (@physical.edition)

Rozwiń

Kasety magnetofonowe

Kolejny przykład cierpliwości lat 90.. Trzeba było przewijać ulubioną piosenkę i nigdy nie wiadomo było, czy nie "poleciało" się za daleko. Można było też robić to na ołówku...

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by Alan Cheetham (@alan_cheetham_)

Rozwiń

Kasety wideo

I te wypożyczalnie kaset, w których planowało się weekendowe seanse - ze Smerfami czy Inspektorem Gadżetem, a rodzice z Chuckiem Norrisem lub Jean Claude van Damme`em. Gdy kasety odeszły w zapomnienie na rzecz płyt CD, dzieci wyjmowały taśmy i fantazyjnie zawieszały je na drzewach. To była zabawa. Komu się wyżej zawiesi ten wygrywa. Bardzo EKO!

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by Amarildo Diniz Teixeira (@amarildodinizteixeira)

Rozwiń

Game-boy

Tu już małe bystrzaki, zwłaszcza znające konsole przenośne jak Nintendo, mogą się zorientować. Punkt dla nich. 

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by 90’s Toy Treasures (@90s.toy.treasures)

Rozwiń

Tamagotchi

Dziś grają w podobne gry na komórkach, ale Tamagotchi znają tylko z nazwy piosenki Quebonafide. Słynne wtedy "jajka" miał prawie każdy dzieciak. Najgorzej było jak "zgłodniały", albo "stęskniły się" w środku nocy lub na lekcji w szkole. Na szczęście pomagali je karmić także rodzice...

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by Demotywatory.pl (@demotywatorypl)

Rozwiń

Karta do budek telefonicznych

Dziś do rodziców dzwoni się ze smartfona lub ze smartwatcha. Kiedyś każda szanująca się szkoła miała w holu budkę telefoniczną... 

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by Retro car radio´s (@retro_car_radios)

Rozwiń

Wyjmowane radio samochodowe

Każdy tatuś dbał o radyjko jak o największe cacuszko. Oczywiście trzeba było je wyjąć za każdym razem przy wychodzeniu z samochodu, bo radia, jako towar ekskluzywny, masowo kradziono. 

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by Demotywatory.pl (@demotywatorypl)

Rozwiń

Mleko w worku

Podobno, gdzieś jeszcze takie można kupić. Napiszcie nam, gdzie, to chętnie nabędziemy. Najgorzej było, jak worek pękł przy nadmiarze produktów w siatce. Albo jak ktoś z domowników krzywo postawił taki pojemnik plastikowy do stawiania mleka. I cała lodówka do mycia...

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by 80s & 90s Gold (@80s_90s_gold)

Rozwiń

Budzik

Już słychać w wyobraźni jak pytają... - "Ale jak to tak? Nie budził was telefon?"

Rozwiń
foto:
View this post on Instagram

A post shared by 80 nostalgia dei 90 (@80nostalgiadei90)

Rozwiń

Dyskietki

Najmłodsi współcześni rodzice pewnie sami ich nie pamiętają, bo szybko zamieniono je na płyty CD i w latach 2000 były już zamierzchłą przeszłością. A pomyśleć, że współczesne pendrive`y, mimo, że mają wielkość paznokcia też powoli odchodzą w niepamięć. 

Rozwiń
foto:
Powrót
aparat analogowy
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email