Dziecko w sieci: na co pozwalać dziecku w internecie? [WYWIAD]

2015-09-30 11:59

Internet to nie tylko miejsce pełne wiedzy, informacji i rozrywki, ale też strefa, w której poruszając się nieuważnie, można spotkać wiele niebezpieczeństw. Na jakich zasadach dziecko powinno korzystać z sieci i co zrobić, by było bezpieczne w wirtualnym świecie podpowiada Agnieszka Nawarenko z Fundacji Dzieci Niczyje.

Dziecko w sieci
Autor: thinkstockphotos.com Dziecko w sieci w ogóle nie powinno spędzać czasu do 6. roku życia.

Spis treści

  1. Czytaj także: >> Dziecko w internecie: czego najmłodsi najchętniej szukają w sieci? >>
  2. Czytaj także: >> Jakich zdjęć dzieci nie zamieszczać w sieci? >>

Czy można określić, w jakim wieku dziecko może zacząć korzystać z internetu?Agnieszka Nawarenko*: Trudno jest tutaj ustalić dolną granicę wieku dziecka, ale z całą pewnością wydaje się, że im później, tym lepiej. Niestety, obserwujemy już nawet roczne dzieci korzystające z tego medium. Nie wydaje się, żeby mogło to przyczynić się do ich rozwoju.I z pewnością się nie przyczynia, a wręcz przeciwnie. Struktury poznawcze mózgu takiego dziecka nie są jeszcze gotowe na odbiór tego typu obrazów. Nadmierna ilość bodźców przeciąża jeszcze nie w pełni wykształcony układ nerwowy dziecka. Według Amerykańskiej Akademii Pediatrii dzieci do 2. roku życia nie powinny mieć kontaktu z telewizją, grami, komputerem czy telefonem, a między 2. a 6. rokiem życia czas spędzany przed ekranem nie powinien przekraczać 20 minut dziennie.

Czytaj także: >> Dziecko w internecie: czego najmłodsi najchętniej szukają w sieci? >>

Kto powinien pokazać dziecku wirtualny świat?Bezsprzecznie powinni to zrobić rodzice. Pokazywanie, nazywanie zjawisk, które zachodzą, ale również mówienie o normach, zasadach i granicach, to podstawowe sprawy, które warto poruszyć, gdy nasza pociecha zaczyna stawiać pierwsze kroki w sieci. Zachęcamy rodziców, aby towarzyszyli jej w wirtualnej podróży. Nie można zostawić dziecka samego z tym nowym dla niego medium, ale wspierać je w jego poznawaniu.Internet daje wiele możliwości, ale pełno w nim również zagrożeń. Przed czym przede wszystkim powinno się przestrzegać nasze pociechy?To prawda, że internet jest przestrzenią, która daje szansę rozwoju, swobodnego komunikowania się, ale jest również pełna niebezpieczeństw. Najważniejsze z nich to nawiązywanie kontaktów z przypadkowymi osobami, cyberprzemoc, szkodliwe treści, nadużywanie internetu.

Czytaj także: >> Jakich zdjęć dzieci nie zamieszczać w sieci? >>

Jak zatem uchronić nasze dziecko?

Podstawowym działaniem jest tutaj profilaktyka. Rozmawiajmy z naszymi pociechami o tym, co może się wydarzyć w sieci, jakie zagrożenia mogą tam się pojawić. Uczulajmy dzieci na to, żeby miały ograniczone zaufanie do osób poznanych w sieci, bo nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Uwrażliwiajmy je na zjawisko przemocy w sieci, aktywujmy w nich potrzebę reagowania, choćby przez zgłaszanie nadużycia wtedy kiedy widzą np. hejt. Rozmawiajmy o różnych treściach, które pojawiają się na stronach internetowych – tych, które są odpowiednie do ich wieku i tych, które, tak jak przemoc czy pornografia, nie są do nich adresowane. Ustalajmy zasady korzystania przez dziecko z internetu. Dzisiaj funkcjonowanie w sieci niemal nierozerwalnie połączone jest z obecnością na profilach społecznościowych. Czy dziecko powinno być na nich aktywne?By mówić o jakiejkolwiek aktywności w tym obszarze wirtualnego świata, konieczne jest założenie osobistego profilu. Większość portali społecznościowych ma cezurę wieku. Myśląc o nastolatkach i ich potrzebie bycia w grupie, funkcjonowanie na tym obszarze jest niemal obligatoryjne. Moment, w którym dziecko zaczyna mówić o chęci założenia takiego profilu, można potraktować jako przestrzeń do rozmowy o wizerunku w sieci, umieszczaniu zdjęć, dzielenia się faktami ze swego życia i o granicach takich aktywności.Portale społecznościowe pozwalają na monitorowanie działań w sieci. Czy zatem rodzic powinien sobie na takie działania pozwolić wobec własnego dziecka?Pytanie, jak definiujemy pojęcie "monitorowanie"? Czy dziecko wie o takim działaniu z naszej strony, czy też jest to zupełnie poza jego wiedzą? Wydaje się, że wszystko jest kwestią ustaleń. Znam takie rodziny, w których w trakcie rozmów na temat portali społecznościowych i ewentualnego założenia profilu, pojawiła się umowa – możesz mieć tam profil, ale będziesz mi opowiadać i pokazywać, co tam się dzieje. Myślę, że w trosce o bezpieczeństwo dziecka warto być uczestnikiem nie tylko jego życia offline, ale również online.

*Agnieszka Nawarenko – specjalistka ds. pomocy telefonicznej dzieciom i dorosłym oraz ekspertka ds. bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w Internecie, Fundacja Dzieci Niczyje.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza