QUAD niebezpieczną zabawką? Właściciel wypożyczalni: "NIGDY bym nie posadził DZIECKA"
Quady są bardzo modne, a dzieci uwielbiają na nich jeździć. Niestety, są również niebezpieczne i kompletnie nieprzystosowane dla maluchów. Czy zabawa na quadzie to dobry pomysł?
Spis treści
W Dźwierszynie w województwie wielkopolskim dwóch chłopców bez zgody rodziców wzięło kluczyki od quada. Wyjechali na polną drogę, tuż przy domu. To wystarczyło - quad uderzył w drzewo. 5-letni chłopiec zginął na miejscu, 10-letni trafił do szpitala. Rodzice są w szoku, a w Polsce rozpoczęła się dyskusja, czy dzieci w ogóle powinny jeździć na quadach.
Potężny silnik
Quady nie są zabawkami. To lekkie, modne maszyny, które mogą rozwinąć ogromną prędkość - nawet do 100 kilometrów na godzinę. - Nigdy bym nie posadził na quadzie dziecka - mówi Robert Krawczyk, właściciel wypożyczalni tych pojazdów. - Nie mamy możliwości, żeby upilnować dziecko. Ono nie czuje ani strachu, ani prędkości - tłumaczy.
Bez kasku i uprawnień
Quady w Polsce powinny być zarejestrowane, mieć tablice rejestracyjne, a właściciel powinien opłacać OC. Kierujący powinien mieć uprawnienia - od 16 lat jest to prawo jazdy kategorii B1. Można nimi jeździć tylko po wyznaczonych trasach i obowiązkowo w kasku. Jak się można domyślić, większość kierujących nie ma ani uprawnień, ani kasków. Nie ma również 16 lat.
- Gdy rozmawiamy z poszkodowanymi, pytamy ich, gdzie jest strój do jazdy na quadzie - mówi Czarosław Kijonka ze Szpitala Wojewódzkiego nr 5 w Sosnowcu. - Słyszałem odpowiedź: "Kasku nie zakładałem. W podkoszulku lepiej wiało".
Miłośnicy adrenaliny najczęściej trafiają do szpitali z urazami mózgowo-czaszkowymi, obrażeniami klatki piersiowej i brzucha.
x-news