Naciągnięte ścięgno stopy - ból po gipsie [Porada eksperta]

Prawie 3 tygodnie temu stwierdzono u mnie naciągnięte ścięgno stopy. Spowodowane było prawdopodobnie chodzeniem w niewygodnym obuwiu na płaskiej podeszwie (balerinach), a także bieganiem rekreacyjnie po chodnikach. Lekarz zalecił unieruchomienie nogi poprzez noszenie gipsu z obcasem do kolana przez 2 tygodnie (nie używałam kuli), oraz przyjmowanie tabletek, a także zastrzyków przeciwzakrzepowych (Fragmin 5 000 j.m). W tym tygodniu już jestem bez gipsu, ale nadal odczuwam ból w tym miejscu przy chodzeniu - górna część stopy na środku jest zaczerwieniona i opuchnięta i zauważyłam, że kostka jest nieco przekrzywiona. Sprawia mi trudność stawianie stopy równolegle do podłoża tak jak wcześniej. Zastanawiam się, co powinnam zrobić by móc przyspieszyć proces gojenia? Jestem młoda i zależy mi, by móc sprawnie zacząć na nowo biegać.

Nie bardzo rozumiem z jakiego powodu (na podstawie jakiej diagnozy), w wyniku naciągnięcia ścięgna (nie jest uwzględnione, o które ścięgno chodzi - jaka okolica stopy, jaki mechanizm urazowy), stopa została unieruchomiona opatrunkiem gipsowym. Problemu to - jak pani opisała, nie załatwiło, a przez to tylko wydłuży się proces usprawniania w wyniku ograniczenia ruchomości w stawie skokowym (opuchlizna po gipsie, "przekrzywiona" kostka - cokolwiek to znaczy) z kompensacją w całym organizmie.

W przypadku naciągnięcia - zamiast unieruchamiać, powinno się wykonać terapię tkanek miękkich (terapia mięśniowo-powięziowa), która przywróci prawidłową równowagę napięcia likwidując ból. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku będzie udanie się jak najszybciej do fizjoterapeuty, który przede wszystkim zdiagnozuje czym było spowodowane ów naciągnięcie i których struktur dotyczy, a dopiero później podejmie odpowiednie środki terapii.