Zespół przeciążeniowy u biegającego - co robić? [Porada eksperta]

Jestem w trakcie przygotowań do drugiego maratonu. Pierwszy (jesienią) zawaliłem przez ból pod kolanem, z tyłu nogi. Mniej więcej na końcu łydki. Po zrobieniu rezonansu magnetycznego kolan otrzymałem opis. Prawa noga: „Nieznacznie nasilony obrzęk głowy bocznej mięśnia brzuchatego łydki, sięgający poza zakres badania. Obraz sugeruje przede wszystkim obecność zmian przeciążeniowych” oraz „cechy obrzęku tkanki tłuszczowej ponad górną i przy górno-przyśrodkowej krawędzi rzepki – możliwa obecność konfliktu ze ścięgnem mięśnia czworogłowego uda (quadriceps/suprapatellar fat pad impingement syndrome). Lewa noga: „Nieznacznie nasilony, ale rozległy obrzęk głowy bocznej mięśnia brzuchatego łydki, sięgający poza zakres badania – zmiany są podobnie zlokalizowane, ale bardziej nasilone w porównaniu z prawym stawem. Dodatkowo widoczny jest obrzęk przyczepów mięśniowych przy tylnej powierzchni głowy kości strzałkowej oraz wokół nerwu strzałkowego poniżej poziomu szczytu głowy kości strzałkowej. Obraz sugeruje przede wszystkim obecność zmian przeciążeniowych”. Trenuję 6 razy w tygodniu, 4 razy biegam (około 60-65km/tydz), raz trening siłowy i raz basen. Rozciągam się regularnie po każdym treningu Co mogę zrobić, by ból/dyskomfort zniknął, jednocześnie nie przestając biegać? Start docelowy jest w połowie kwietnia. Biegam od dwóch 2 lat.

Opis rezonansu oraz pana objawy wskazują na zespół przeciążeniowy (tzw. sumowanie się powtarzających mikrourazów) i mimo że doskwiera jedno kolano problem dotyczy obu stawów. Jest to jedynie badanie obrazowe i nie może stanowić głównej podstawy do diagnozy - trzeba jeszcze uzupełnić badanie odpowiednich funkcji pana organizmu i sprawdzić ewentualne kompensacje, które do tego stanu doprowadziły. Przyczyn tego stanu może być kilka, począwszy od zaburzeń w kompleksie lędźwiowo-miedniczno-biodrowym, poprzez zbyt intensywny trening bez elementów regeneracji (typu rozluźnianie na wałku czy piłce tenisowej/golfowej odpowiednich struktur mięśniowo-powięziowych), odpowiednie ustawienie/korekcje stóp, kończywszy na technice biegu. Niestety drogą wirtualną nie jestem w stanie za dużo poradzić. Proponuję udać się do fizjoterapeuty/osteopaty, który dokładnie przeanalizuje pana problem i zaproponuje odpowiednie leczenie. Spokojnie jest jeszcze czas, aby to wszystko "wyprostować" i móc wystartować w maratonie.