Zborowska nagrała Nadzię. „Gdy twoje dziecko nie ma rodzeństwa, ale ma dwa psy”
Zosia Zborowska słynie z troski o dobro zwierząt, wspiera akcje charytatywne na ich rzecz, a jej suczka Wiesia doczekała się nie tylko własnego Instagrama, ale nawet jest bohaterką książki dla dzieci. Aktorka często pokazuje też relacje swojej córki z czworonożnymi członkami rodziny. Tym razem nagrała zabawną, rodzinną scenkę.
Zosia Zborowska i jej suczka Wiesia to już legendarny duet. Niedawno do rodziny dołączyła też Krysia, kolejna suczka ze schroniska. Aktorka wielokrotnie opowiadała o tym, jak wychowuje się dziecko w towarzystwie psów. Nie raz już rozczulały nas filmiki, na których mała Nadzia śpi wtulając się w pieski, albo leży na ich posłaniu czy angażuje suczki w zabawy.
Tym razem, aktorka zdradziła, jakie sceny odgrywają się przy powrotach do domu Andrzeja Wrony, taty Nadzi. "Wiesia i Krysia spsiły Nadzię" - komentują fanki pod instagramowym postem Zborowskiej.
Przeczytaj: Zosia Zborowska o ciężkiej sytuacji w drodze na ciążowe USG. Winny "baby brain"?
Spis treści
Zobacz: Zosia Zborowska pokazała ciążowy brzuszek. Niesamowite, co dostrzegli fani
Zborowska pokazuje psie rodzeństwo córki
36-letnia Zosia Zborowska spodziewa się swojego drugiego dziecka. O ciąży aktorka poinformowała w instagramowej rolce, której narratorką była Nadzia. Pierworodna córka Zborowskiej i Andrzeja Wrony ma 2 latka i do tej pory wychowuje się głównie w towarzystwie piesków. Właśnie to było przedmiotem zabawnego nagrania, jakie znana mama wrzuciła do sieci.
- A teraz pokażę wam, co się dzieje, kiedy dziecko nie ma rodzeństwa, ale za to ma dwa psy. Jeszcze sobie postawiła nocnik w przedpokoju i zrobiła siku. Bo nie chciała przeoczyć momentu, kiedy tata przyjedzie - mówiła na nagraniu rozbawiona Zborowska, przekrzykując szczeki dobiegające spod drzwi.
- Cześć pieski - słyszymy Wronę wchodzącego do domu. - Najdziwniejszy szczek na świecie - 'ja, ja' - skomentował sarkastycznie w kierunku Nadzi młody tata.
Inne mamy o relacjach dzieci z psami
Rzeczywiście mała Nadziejka wita tatę jak typowy piesek. Szczeka, macha ogonkiem. Patrząc po komentarzach, nie ona jedyna ma taką relację ze zwierzakami.
"Moja córka stawiała sobie miseczkę z jedzeniem przy misce psa i jadła razem z nim (to było po tym, jak się dobrała do psiego jedzenia i jej nie posmakowało)" - napisała jedna z internautek.
"Moje psy i dziecko zaczęły szczekać, jak to zobaczyły" - dodała z rozbawieniem inna.
A jakie relacje z domowymi zwierzakami mają wasze dzieci?
