Rafał Sonik na zawsze zapisał się w historii polskiego sportu. W 2015 r. wygrał Rajd Dakar. Na swoim koncie ma wiele innych sukcesów, ale ten jest tym historycznym. Ostatni raz na podium tego rajdu stanął w 2020 r., gdy zajął trzecie miejsce.
O jego sportowej karierze wiele wiadomo, o życiu prywatnym Rafał Sonik mówi rzadko. Wyjątkowy wpis pojawił się na jego profilach na początku października. Była ku temu wyjątkowa okazja - 59-latek został po raz drugi ojcem.
Rafał Sonik ma drugiego syna. „Ojcostwo to dla mnie największe szczęście”
Rafał Sonik po raz pierwszy został ojcem w 2016 r., gdy na świat przyszedł jego syn Gniewko. Jego mamą jest była partnerka rajdowca. Dziewięć lat później Rafał Sonik znów świętuje narodziny syna. Wyjątkowym wydarzeniem pochwalił się w mediach społecznościowych.
Zostałem po raz drugi Ojcem. Radosław. Radzio. Radość
- czytamy na profilu @rafalsonik.
59-latek wyjaśnił także, że imię synka nie zostało wybrane przypadkowo.
Nie moglibyśmy wybrać lepszego imienia, bo właśnie to czujemy, patrząc na naszego Syna - czystą, ogromną Radość! Ponowne Ojcostwo to dla mnie największe szczęście, najważniejsze wyzwanie i jednocześnie najpiękniejszy dar
- napisał Rafał Sonik.
Narodziny drugiego syna sprawiły, że znany tata zdecydował się uchylić rąbka tajemnicy i opowiedział o swoim życiu prywatnym. Napisał o swojej rodzinie, którą trzeba było poukładać na nowo.

Rafał Sonik o rozstaniu i rodzinie patchworkowej. „Ból Gniewka boli mnie do dziś”
Sportowiec opowiedział o tym, jak wyglądały ostatnie lata w jego rodzinie. Opisał bolesne rozstanie - w 2022 r. rozpadła się jego rodzina, drogi jego i jego byłej narzeczonej się rozeszły. „To była największa porażka mojego życia, bolesna, zostawiająca głęboki ślad” - wyznał we wpisie Rafał Sonik.
Najbardziej cierpią w takich chwilach Dzieci - ból Gniewka boli mnie do dziś, ale motywuje, by być lepszym Ojcem
- podkreślił.
I sportowiec, i jego była partnerka są obecnie w nowych związkach. Jak przyznał, z mamą jego drugiego dziecka nie od razu połączyła go miłość. „Najpierw była przyjaźń, dopiero później uczucie” - napisał. A z pomysłu powiększenia rodziny bardzo ucieszył się jego syn. Gdy odzyskał poczucie bezpieczeństwa, chłopiec zaczął marzyć o rodzeństwie. Teraz tworzą razem rodzinę patchworkową.
„To była najpiękniejsza ciąża”
W emocjonalnym wpisie rajdowca nie brakuje fragmentów do wzruszeń. Podziękował swojej partnerce i w wyjątkowych słowach opowiedział o oczekiwaniach na narodziny drugiego syna.
To była najpiękniejsza ciąża, jakiej doświadczyłem, pełna bliskości, wzruszeń i spokoju. Choć kiedyś uważałem to za staroświeckie, dziś mówię, że to nie była „ciąża”. To był stan błogosławiony
- napisał Rafał Sonik.
Polecany artykuł: