Dawidowi Wolińskiemu nie podoba się karmienie piersią w restauracjach. „To nie kaprys” - odpowiada Olga Kalicka

2025-07-27 10:34

Dawid Woliński wyraził swoje zdanie na temat karmienia piersią przy restauracyjnym stoliku. Projektant tego „nie znosi”, uważa, że kobiety powinny wybierać ustronniejsze miejsca. A co na ten temat sądzą główne zainteresowane, czyli karmiące mamy? Głos w tej sprawie zabrała m.in. Olga Kalicka.

Dawid Woliński powiedział, co sądzi o karmieniu piersią w restauracjach. Odpowiedziała m.in. Olga Kalicka

i

Autor: Instagram/ @olgakalicka & Instagram/ @dawid_wolinski_private/ Archiwum prywatne Dawid Woliński powiedział, co sądzi o karmieniu piersią w restauracjach. Odpowiedziała m.in. Olga Kalicka

Karmienie piersią w miejscach publicznych to temat, który wraca jak bumerang. Kobiety muszą liczyć się z tym, że co jakiś czas pojawi się ktoś, kto uzna, że powinny się gdzieś schować, jeśli chcą nakarmić dziecko. A może lepiej w ogóle nie wychodzić z domu? W końcu nie wiadomo, kiedy będzie trzeba „szczuć cycem” (bo właśnie to, zdaniem niektórych, robią matki, które karmią dzieci „na widoku”).

Swoje zdanie na temat karmienia piersią w miejscach publicznych, a dokładniej: w restauracjach, wyraził ostatnio Dawid Woliński.

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.

Dawid Woliński o karmieniu piersią w restauracji. „To też jest dla mnie takie niefajne”

Dawid Woliński to projektant, którego dobrze znają nie tylko fani jego kolekcji, ale i telewidzowie. Od lat jest jurorem polskiej edycji programu „Top Model”. I to właśnie na planie najnowszej edycji tego show, podczas rozmowy z reporterką Pudelka, projektant niespodziewanie poruszył temat karmienia piersią w restauracjach.

Nie znoszę tego karmienia w restauracjach, panie karmią dzieci w restauracji. To też jest dla mnie takie niefajne, że przy stoliku obok wyjmuje pani piersi i karmi dziecko. Ostatnio bardzo mocno taki fakt mnie prześladuje

- Dawid Woliński powiedział w rozmowie z reporterką Pudelka.

Dopytany o to, gdzie w takim razie kobieta ma karmić, projektant stwierdził, że są jakieś ustronniejsze miejsca.

Nie wiem, myślę, że są takie salki... Uważam, że jedzenie w spokoju i w ciszy jest dobre dla wszystkich. W związku z czym, nawet dla takiego dziecka chyba zamieszanie restauracji to nie jest dobre miejsce, gdzie powinno spożywać posiłek i dobrze strawić. Myślę, że są ustronniejsze miejsca

- wskazał.

Wypowiedź Dawida Wolińskiego nie przeszła bez echa. Skomentowały ją główne zainteresowane, czyli kobiety karmiące piersią. Swoje zdanie wypowiedziały również te znane mamy.

M jak Mama Google News

Olga Kalicka to mama, która karmi piersią. „To nie prowokacja” - podkreśla

Wpis o karmieniu piersią pojawił się na instagramowym profilu Olgi Kalickiej. Niedawno po raz drugi została mamą, w maju poinformowała, że jej córeczka jest już na świecie. Aktorka nie ukrywa, że karmi piersią, kadry z wyjątkowych chwil pojawiły się i w jednym z jej ostatnich wpisów. Nie napisała wprost, komu odpowiada, ale dobrze wiadomo, o co chodzi.

Karmienie piersią to nie kaprys. To nie prowokacja. To nie zachcianka mamy, która chce „zrobić po swojemu”. To podstawowa potrzeba dziecka - głód, pragnienie, bliskość i bezpieczeństwo

- czytamy na profilu @olgakalicka.

Podkreśliła, że dzieci nie wiedzą, gdzie jesteśmy, wiedzą tylko, że są głodne, a ich potrzeba nie może poczekać na bardziej „akceptowalne” miejsce.

Karmienie piersią nie jest manifestem. To po prostu miłość, troska i odpowiedź na potrzeby najmniejszego człowieka

- napisała aktorka.

W podobnym tonie wypowiadają się inne znane mamy. Pudelek poprosił o komentarz Karolinę Gilon i Patrycję Sołtysik.

„Postronne spojrzenia są dla nas też niezbyt przyjemne”

Była uczestniczka „Top Model” wskazała, że kluczowe jest dobro dziecka, doznania estetyczne Dawida nie są najważniejsze.

A tak całkiem poważnie, moje zdanie jest takie, że biust kobiety do karmienia został stworzony, matka ma prawo robić to wszędzie i zawsze, taki jest naturalny porządek. Zresztą i tak na ogół się zakrywamy, postronne spojrzenia są dla nas też niezbyt przyjemne

- wskazała Karolina Gilon w rozmowie z Pudelkiem.

Patrycja Sołtysik przyznała, że w miejscach publicznych karmi dyskretnie, dbając przede wszystkim o spokój i komfort dziecka, a później - otoczenia. Podkreśliła, że kluczowy jest wzajemny szacunek i empatia.

Jako mama nie zakładam, że cały świat ma dostosować się do mnie i mojego dziecka, ale nie uważam też, że mamy obowiązek zniknąć na kilka lat z przestrzeni publicznej, aby nikomu ewentualnie nie przeszkadzać

- powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.

Karmienie piersią w miejscu publicznym nie jest łatwe. Dla mamy, nie dla jej otoczenia

Trudno się z nimi nie zgodzić. Nikt nie powinien zamykać matek w domach, w przestrzeni publicznej i tak nie mają łatwo. Wciąż są oceniane, każdy ich wybór jest punktowany. A nowe mamy z jednej strony chcą zaufać swojej intuicji, z drugiej - stale słyszą „dobre rady”, sprzeczne z tym, co same sądzą.

Karmienie piersią chociaż naturalne, wcale takie „naturalne” nie jest, też trzeba się go nauczyć. A chociaż wiemy, że to potrzeba dziecka, którą trzeba zaspokoić, nie od razu tak łatwo jest nam nakarmić w miejscu publicznym. Nie znam mamy, która wyciągałaby „cyca” tak, aby wszyscy dookoła widzieli, staramy się to robić jak najbardziej dyskretnie. I liczymy, że uwielbiane przez nas uśmiechy maluch zachowa na później, poza domem nie postanowi nagle oderwać się od brodawki.

I tak, może w końcu będziemy w stanie zaplanować dzień tak, aby karmienia odbywały się tylko w domu. Naprawdę, również matkom jest tam wygodniej. Na początku kluczowe jest „na żądanie”, a żadna z nas nie wie, kiedy to nastąpi. Czy to znaczy, że powinnyśmy siedzieć w domu?

Jest jeszcze jedna strona medalu: podwójne standardy

Piersi karmiących matek gorszą, ale nie przeszkadzają na przykład biusty w reklamach bielizny. Albo głębokie dekolty, które więcej odkrywają niż zakrywają. Wielkie billboardy są wszędzie, tam kobiece piersi są w porządku. Ale gdy mignie pierś matki, która karmi dziecko, pojawia się wielkie oburzenie.

Ciało kobiety staje się problemem dopiero wtedy, gdy nie służy cudzej przyjemności. Gdy nie reklamuje, nie sprzedaje, nie kusi. Gdy po prostu... karmi dziecko. Gdy wraca do instynktu, czułości, natury

- napisała na Instagramie położna Izabela Dembińska. Warto przeczytać jej wpis, wskazuje na podwójne standardy, które wciąż obowiązują. Gdy karmiące mamy mają się zakrywać, a przyklaskuje roznegliżowanym ciałom w reklamach.

A co o „burzy”, którą wywołał, mówi sam projektant?

Nie reaguję, bo głosy są pół na pół. Wiele kobiet pisze, że ostentacyjne zachowanie w miejscach publicznych nie jest fajne i tyle

- Dawid Woliński skomentował w rozmowie z Plejadą.

Nie ma kobiecej solidarności, ale mamy dobrze wiedzą, że nikt nie wbije szpili tak mocno, jak... druga matka.

A ty, co sądzisz na ten temat?

Znane mamy karmią piersią. Te zdjęcia to sama słodycz