Polecany artykuł:
7 kwietnia Deynn i Daniel Majewski zostali rodzicami. O tym, że ich długo wyczekiwany synek pojawił się na świecie, jeszcze tego samego dnia poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na Instagramie pojawiło się sporo kadrów, ma których widać nie tylko maluszka, lecz także jego rodziców w sali porodowej.
Niedługo później Deynn podzieliła się z fankami intymnymi szczegółami dotyczącymi porodu, który okazał się niezwykłym przeżyciem. Jako mamy doskonale rozumiemy emocje, jakie jej wtedy towarzyszyły. I choć wiele osób krytykuje tego typu otwartość, profesjonalne zdjęcia z sali porodowej cieszą się coraz większą popularnością. Są piękne, stają się wspaniałą pamiątką.
„Imię naszego syna miało być na literę D..."
Dopiero wczoraj para postanowiła zdradzić, jakie imię nadali swojemu synkowi. Daniel Majewski przekazał, że już na etapie starań o dziecko ustalili, że imię dla synka wybierze on, a dla córeczki - Deynn.
Długo zastanawiał się nad tym, jakie imię wybrać dla chłopca i choć już był prawie pewien, nie był do końca przekonany o tym, że jest odpowiednie. Najwyraźniej jego wątpliwości dostrzegła Marita Sürma-Majewska, która spytała, czy wybrał już imię (warto tutaj zauważyć, że to był czas, gdy nie była jeszcze w ciąży). Byli wówczas w Rzymie, do którego przyjechali z rodziną.
Tuż przed wylotem Deynn zrobiła test owulacyjny, który pokazał, że to właściwy czas na starania. Wspólnie przeglądali listę wyjątkowych imion i w pewnym momencie wzrok Marity zatrzymał się na imieniu Romeo. Gdy przeczytała je na głos, oboje zgodnie uznali, że ma w sobie „to coś”.
W ogóle nie skojarzyliśmy, że nawiązuje to do Rzymu, w którym byliśmy i w który postał Romeo. (...) Okazało się, że Romeo znaczy idący do Rzymu. Stwierdziliśmy wtedy, że nie ma przypadków i na bank Marita zajdzie w ciążę na tym wyjeździe. Stwierdziliśmy, że jeśli to się okaże prawdą, a wiedzieliśmy, że to stało się w Rzymie, to syn będzie Romeo. (...) To był dzień, w którym wymyśliliśmy imię i stwierdziliśmy, że zrobimy wszystko, by to imię pozostało. Romeo Daniel Majewski. Piękne, cudowne, wyjątkowe. Ja jestem zakochany w tym imieniu
- przekazał Daniel Majewski w relacji na InstaStories.
Gdy niedługo później okazało się, że Deynn jest w ciąży, byli przekonani, że to znak, że chłopiec powinien nazywać się właśnie Romeo.

Czy imię Romeo można zdrabniać?
Synek Majewskich otrzymał dwa imiona: pierwsze to Romeo, drugie: Daniel. W komentarzach pod zdjęciem całej trójki nie zabrakło pytań o to, dlaczego mężczyzna nie zdecydował się na nadanie dziecku biblijnego imienia. Byłoby to wyrazem nawrócenia, którego doznał. Mężczyzna nie ukrywa, że bardzo zbliżył się do Boga, a jego życie zmieniło się o 180 stopni.
za dużo znaków było przy Romeo, a znaków się nie ignoruje 😇 co do biblijnego to między innymi stąd jego drugie imię, Daniel - nawiązujące do mojej ulubionej Księgi Daniela, która wraz z Objawieniem Jana odgrywa najważniejszą rolę w zrozumieniu tego co już niebawem nastąpi ✌🏻😇
- napisał Daniel Majewski.
Od razu zaznaczył, że imię Romeo się nie zdrabnia, dlatego nie zamierzają używać form takich jak „Romcio, Romek czy Romeczek”. W ramach zdrobnienia mówią więc: synek, syneczek czy junior.
Wybór Majewskiego i Deynn jest wyjątkowy, bo imię Romeo jest w Polsce bardzo rzadkie. Niedawno wybrali je dla swojej pociechy Dominika Serowska i Marcin Hakiel, jednak w całym 2024 roku nadano je tylko 8 chłopcom w Polsce.