Temat pobierania świadczenia 800 plus przez znanych rodziców od zawsze wzbudzał kontrowersje. Zdaniem części osób świadczenia nie powinni pobierać ci, którzy dobrze radzą sobie finansowo.
Jednak zamysł rządowego programu jest inny, bo ma być ono wsparciem wydatków ponoszonych w związku z wychowaniem dziecka dla wszystkich rodziców. Nie bez powodu przy przyznawaniu prawa do świadczenia 800 plus kryterium dochodowe nie obowiązuje. Nie ma więc znaczenia to, jak dużo zarabiamy, liczy się wyłącznie fakt posiadania dzieci.
Zdaniem Dominiki Serowskiej dzielenie rodzin na te lepiej i gorzej sytuowane nie ma w tym przypadku sensu.
Dominika Serowska pobiera 800 plus na Romeo
Mały Romeo przyszedł na świat 4 grudnia ubiegłego roku, czyniąc partnerkę Marcina Hakiela mamą. Choć tancerz posiada już dwójkę starszych dzieci, jego ojcowskie życie znów zaczęło kręcić się wokół pieluch i nocnych pobudek, co z pewnością było dużą odmianą.
Szczęśliwi rodzice nie zamierzali jednak zamykać się w czterech ścianach, gdy chłopiec miał niespełna 3 miesiące tata pojawił się z nim na prezentacji wiosennej ramówki TVN.
Polecany artykuł:
Fani od razu zauważyli ogromne podobieństwo Romeo do mamy, a malucha okrzyknięto „najmłodszym celebrytą”. Nie ulega wątpliwości, że znani rodzice rzadko zabierają tak małe dzieci na podobne eventy, nie mówiąc już o pozowaniu fotoreporterom na ściance.
Niektórzy z nich bardzo chronią prywatność swoich pociech, unikając nie tylko pokazywania twarzy dzieci, lecz także zdradzania ich imion. Dominika Serowska i Marcin Hakiel nie mają jednak problemu z tym, by pokazać fanom, jak wygląda ich synek.
Ostatnio mama Romeo gościła w podcaście, podczas rozmowy prowadząca zapytała Dominikę Serowską o kwestię pobierania świadczenia 800 plus. Partnerka Hakiela nie ukrywała, że oczywiście je pobiera.
Ja jestem mamą. Nie rozumiem takiego podziału, że biednym rozdajcie, a ci co mają i sobie radzą, to niech sobie radzą
- powiedziała Dominika Serowska w podcaście „Call Me Mommy”.

W dalszej części rozmowy wyjaśniła, że ludziom najwyraźniej wydaje się, że znane osoby żyją na jakimś kosmicznie wysokim poziomie finansowym, stąd brak zrozumienia dla takiej decyzji. Odnosząc się do własnej sytuacji finansowej starała się wyjaśnić, że tak nie jest.
Nie jemy ze złotych talerzy. To nie jest tak, że rzucam dolarami w kiblu, a później pobieram 800 plus. A nawet gdyby... pewnie są pary w show-biznesie, które super prosperują i mają kupę kasy, dalej uważam, że im się to należy. To jest przywilej wszystkich obywateli
- mówiła Dominika Serowska.
Te znane mamy też pobierają świadczenia na dzieci
Nietrudno zauważyć, jakie tematy dotyczące znanych osób najbardziej interesują internautów. Pomijając oczywiste zainteresowanie produkcjami filmowymi czy premierami teatralnymi (w przypadku aktorów) lub muzyką (w przypadku gwiazd estrady), z reguły w komentarzach najwięcej uwagi poświęca się tematowi wyglądu, finansów, ew. poglądów politycznych.
Wszelkie wypowiedzi dotyczące przychodów i wydatków są opiniowane, dlatego nie dziwi szum medialny wokół wyznania Małgorzaty Rozenek na temat pobierania 800 plus.
Polecany artykuł:
Burzy w komentarzach z pewnością spodziewała się również Deynn, która nie zamierzała ukrywać swojego zdania na temat tego, komu świadczenie się należy.
Również Karolina Gilon niedawno przyznała, że pobiera 800 plus na synka. Prezenterka i modelka nie rozumie, dlaczego miałaby rezygnować z tego przywileju, skoro świadczenie należy się wszystkim dzieciom w Polsce.
Są jednak i tacy, którzy nie ukrywają, że nie pobierają 800 plus na dzieci. Do takich osób należy m.in. Klaudia Halejcio, która już kilka lat temu mówiła o tym, że nie widzi powodu, dla którego jej rodzina miałaby korzystać ze wsparcia z budżetu państwa. Także Kajra i Sławomir przez pewien czas nie pobierali 800 plus, choć tutaj przyczyna miała być inna.