Jak zdradza Małgorzata z zespołu Camasutra, wieść o bliźniaczej ciąży była dla niej i jej męża niezwykłym szczęściem. Wszystko przebiegało książkowo, bez żadnych komplikacji. Aż do ostatniego tygodnia ciąży.
Gdy zbliżał się termin porodu, w ostatnim tygodniu ciąży, trafiłam do szpitala… U córeczki pogorszyły się przepływy i trzeba było jak najszybciej zareagować, aby nie doszło do obumarcia płodu! W momencie, gdy dzieciaczki się urodziły dostaliśmy informację, że Zosia urodziła się ze wzorowym oddechem. Niestety przez trzy kolejne tygodnie walczyliśmy z bezdechami i brakiem przyrostu masy u córeczki. Od samego początku czuliśmy, że jest coś nie tak…
- opowiada gwiazda disco-polo, która dziś już wie, że niepokojące objawy w pierwszych dobach życia Zosi były sygnałami mózgowego porażenia dziecięcego.
Rodzice przeczuwali, że coś jest nie tak
U niemowlęcia ciężko dostrzec objawy mózgowego porażenia dziecięcego. Małgorzata Główka-Grabda wspomina jednak, że szybko zorientowała się, że coś jest nie tak ze zdrowiem jej córki, na podstawie porównań do jej brata bliźniaka.
Gdy zagrożenie minęło zabraliśmy dzieci do domu, jednak na podstawie rozwoju Stasia, brata Zosi, zaczęliśmy dostrzegać pewne różnice w ich rozwoju. Gdy synek już podnosił głowę córeczka nawet nie była w stanie jej utrzymać
- czytamy na stronie zbiórki na siepomaga.pl. Jak opowiada tam znana mama, Zosia miała nietypowe napięcie mięśniowe, ciągle płakała.
Zosia jest ciężko chora. Oprócz mózgowego porażenia dziecięcego, ma przewlekłe zarostowe zapalenie ucha środkowego, afazję, zeza zbieżnego. To wszystko wymaga stałych wizyt lekarskich i rehabilitacji.
Nasze życie to nieustanna walka o przyszłość Zosi. Rehabilitacja, współpraca z logopedą, zajęcia sensoryczne… To nasza codzienność. Dodatkowo córka uczęszcza do specjalistycznego przedszkola, gdzie objęta jest terapią. Wiąże się to z ogromnymi kosztami, ale nie możemy się poddać – chcemy zapewnić naszej malutkiej jak najlepsze życie!
- przyznają szczerze jej rodzice publikując prośbę o wsparcie.
Małgorzata Główka-Grabda prosi o pomoc dla chorej córki
Dla każdego rodzica zdrowie i dobro dziecka są najważniejsze. Choć rodzina przez lata wydawała oszczędności życia by opłacać rehabilitacje teraz zostali postawieni w sytuacji, w której muszą prosić o pomoc.
Wszystkie postępy, które osiągnęła Zosia, są efektem jej ciężkiej pracy, wielu godzin spędzonych na rehabilitacji, ale również ogromnych środków, które musieliśmy na ten cel przeznaczyć. Nigdy nie sądziłam, że będziemy musieli prosić o wsparcie, ale czasem życie, po prostu do tego zmusza…
- zdradza wokalistka disco-polo.
Częścią zbiórki na rzecz chorej Zosi był też koncert charytatywny z muzyką disco-polo, na którym wystąpiły najbardziej znane zespoły tego nurtu muzycznego - Piękni i Młodzi, Topky, Miły Pan czy Playboys.
