Klaudia El Dursi jest mamą trójki dzieci: dwóch synów i córeczki. Dziewczynka przyszła na świat 26 lipca tego roku. „Marzenie nastoletniej Klaudii, która pragnęła, aby w przyszłości mieć córeczkę, staje się rzeczywistością” - napisała w mediach społecznościowych wzruszona prezenterka, oficjalnie informując o płci maluszka. Imię „Księżniczki” - jak początkowo była nazywana Carmen - poznałyśmy później. Prezenterka dość długo trzymała swoich fanów w niepewności, imię zdradziła dopiero pod koniec września.
Jako doświadczona mama, Klaudia El Dursi nie ma problemów z karmieniem w miejscach publicznych, na swoim profilu pokazuje też prawdziwe macierzyństwo, nie kryje, że częste pobudki są normą. Są jednak rzeczy, które i ją mogą zaskoczyć. Na InstaStories podzieliła się historią związaną z karmieniem piersią. Doświadczenie, które zdobyła, może się przydać również innym mamom.
Klaudia El Dursi o niespodziewanych trudnościach z karmieniem piersią. „Byłam totalnie spanikowana”
Klaudia El Dursi opowiedziała o sytuacji, która całkowicie ją zaskoczyła - jej córeczka nagle odrzuciła pierś. Jak można się domyślać, to niezwykle stresująca sytuacja.
Osiwiałam, wyłysiałam, miałam dwa zawały serca, ryczałam razem z nią
- opisała znana mama na stories.
Wyjaśniła, że słyszała historie o tym, że dzieci nagle przestają ssać pierś, ale ona była do tego kompletnie nieprzygotowana - jej córeczka jest tylko na piersi, pod ręką nie było żadnej butelki czy mleka. Nie pomagał fakt, że był już wieczór, Carmen była zmęczona i chciała spać, a każde przystawienie do piersi kończyło się prężeniem i wyginaniem. „Byłam totalnie spanikowana” - podkreśliła Klaudia El Dursi. Jej reakcja nie dziwi, podobne uczucia miałaby chyba każda mama w podobnej sytuacji. Na szczęście udało się znaleźć rozwiązanie.
Problem z karmieniem piersią miał zaskakującą przyczynę
Klaudia El Dursi postanowiła skorzystać z doświadczeń innych i sprawdziła w sieci, co mogło się wydarzyć. Czytając historie innych mam, znalazła rozwiązanie swojego problemu.
Przypomniałam sobie, że ja w ciągu dnia testowałam olejki (...). Wiadomo, jak karmię piersią, to bardzo często ta pierś jest na wierzchu i ja po prostu tymi rękoma ocierałam o tę pierś i brodawka była ubrudzona od tego olejku, który był piekielnie gorzki. Jak ja polizałam tę brodawkę - głupio to brzmi, ale musiałam posmakować - to to było tak gorzkie, tak cierpkie, aż na gardle szczypało
- opisała znana mama.
Gdy przyczyna została zlokalizowana, szybko udało się znaleźć rozwiązanie. Po kąpieli wszystko już było w porządku - modelce udało się „po staremu” przystawić córeczkę do piersi.
Czy trzeba myć piersi przed karmieniem?
Higiena piersi podczas laktacji jest istotna, ale mama nie musi szorować piersi przed każdym przystawieniem dziecka. Zamiast tego należy umyć ręce, to ma o wiele większe znaczenie. Warto także pamiętać, aby nie stosować kosmetyków, które mogą drażnić małego człowieka. Piersi nie powinnyśmy smarować różnymi balsamami czy olejkami, ale maluchowi mogą przeszkadzać również te, które są nałożone na inne partie ciała. Podobnie z perfumami - ich zapach może męczyć dziecko i zniechęcać je do ssania piersi.
Jak dbać o piersi podczas karmienia? Warto m.in. wietrzyć piersi i smarować poranione brodawki własnym mlekiem, stosować specjalne maści ochronne i regularnie wymieniać wkładki laktacyjne. I oczywiście: należy myć piersi, ale wystarczy, jeśli zrobimy to podczas „zwykłego” mycia całego ciała.
