Klaudia Halejcio zadebiutowała na małym ekranie jako 4-letnia dziewczynka ( w 13 posterunku). Rozpoznawalność zyskała popularność jako Angelika ze Złotopolskich. Potem grała jeszcze w serialu Pierwsza miłość. Aktualnie jest przede wszystkim aktywną influencerką, a prywatnie - żoną Oskara Wojciechowskiego i mamą małej Nel.
Klaudia Halejcio: mama z poczuciem humoru, ale nie w ważnych sprawach?
Na Instagramie Klaudia Halejcio ma aż milion obserwatorów. 32-latka prowadzi również kanał na You Tube, gdzie też publikuje nagrania dotyczące jej życia. Spora część filmików ma charakter humorystyczny.
Celebrytka porusza też poważniejsze zagadnienia, jak np. życie w rodzinie patchworkowej. Jej partner, prócz Nel, ma starszą córkę z poprzedniego związku. Mimo że jego drogi z mamą Hani się rozeszły - uczestniczy w wychowaniu dziecka. I wiele wskazuje na to, że dziewczynka lubi nie tylko swoją młodszą przyrodnią siostrzyczkę, ale i macochę.
Ostatnio Klaudia Halejcio wybrała się w podróż, podczas której doszło do niezrozumiałego dla niej zamieszania.
Klaudia Halejcio uważa, że dzieciom należy się pierwszeństwo?
Na pokładzie samolotu pojawili się rodzice z noworodkiem i małym synkiem, który bardzo chciał siedzieć przy oknie.
Wyobraźcie sobie, że poprosili panią, czy byłaby taka możliwość, żeby się zamienić na miejsca, czy jej to sprawi problem, bo oni chcieliby całą rodziną usiąść. Zwłaszcza że próbowali zmienić bilety, ale się nie udało [...] Wyobraźcie sobie, że pani powiedziała, że nie. Na co ja byłam w szoku. Myślałam, że żartuje.
- nie kryła oburzenia. Zacytowała jeszcze pasażerkę, która odpowiedziała: "Ja chcę siedzieć tu, gdzie mam miejsce. Ja chcę siedzieć przy oknie.
Stara kobieta musi siedzieć przy oknie. Nie dała temu dzieciaczkowi możliwości, by usiąść przy oknie
- podkreśla zdumiona postawą pasażerki Klaudia Halejcio. Podkreśliła, że gdyby tylko sama miała miejsce przy oknie, natychmiast oddałaby je chłopczykowi.
W komentarzach nie wszyscy zgodzili się z influencerką. Ktoś zapytał wprost: czy gdyby jakieś dziecko zapragnęło siedzieć na miejscu pilota, pilot też powinien ustąpić?
Przeciw ustępowaniu dzieciom i rodzicom (którym wydaje się, że powinni być traktować w uprzywilejowany sposób) opowiedziała się Blanka Lipińska. Wielu internautów uznało, że bezdzietna pisarka nie powinna wypowiadać się na ten temat.
Wtedy głos zabrała Anna Wendzikowska, opowiadając się po stronie Blanki Lipińskiej, mimo że sama jest mamą. Zapewniła, że nigdy nie wymagała od pasażerów ustępowania dzieciom miejsc. I że tak uczy swoje córki szacunku do innych ludzi.
Nie kopiemy w fotel przed, nie robimy imby, nie tupiemy w podłogę jak słonie, bo na dole mieszkają ludzie. Nie oczekuję niczego od nikogo tylko dlatego, że jestem z dziećmi. A jak jestem sama, to też się nie przesiadam z miejsca przy oknie
- podkreśliła prezenterka.
