Maja Hyży pokazała wygłupy z córką na placu zabaw i się zaczęło. „Ostrożniej z tym dzieciątkiem trochę”

2025-08-28 11:12

Internet, a zwłaszcza media społecznościowe to miejsce wielu inspiracji i rozrywki, ale też hejtu i bezsensownych sporów między użytkownikami. Gorące dyskusje odbywają się zwłaszcza w społeczności mam, która niekiedy bezkompromisowo ocenia innych rodziców. Tym razem Maja Hyży oberwała za nagranie z córką trendu z TikToka.

Maja Hyży nagrała z córką trend

i

Autor: majahyzy/ Instagram Maja Hyży oberwała za nagranie z córką trendu z TikToka.

Ktokolwiek wrzuca treści do mediów społecznościowych musi liczyć się z tym, że inni z dużym prawdopodobieństwem będą go oceniać. Za swoje internetowe poczynania dostaje się zwłaszcza topowym influencerkom i gwiazdom, a prawdziwy hejt spływa na matki. Nic dziwnego. To oni na swoich profilach gromadzą najwięcej obserwujących.

Maja Hyży, piosenkarka i mama czwórki dzieci na swoim Instagramie ma ponad 250 tys. osób. Ostatnio opublikowała popularny w social mediach trend nazwany Bugatti i zebrała sporo surowych komentarzy. 

Królowe Matki, odc. 5 - Natalia Broszkiewicz o wczesnym macierzyństwie

Bugatti trend w wykonaniu Mai Hyży

Trend Bugatti znany jest w social mediach od kilku tygodni. Chodzi w nim o to, że rodziny lub partnerzy udają jazdę w samochodach wyścigowych siedząc na podłodze, podczas gdy poza kamerą, ktoś z bliskich ciągnie ich za nogi. Całość wygląda zabawnie, zwłaszcza, że kobiety i mężczyźni, albo rodzice i dzieci wkładają w to różną moc. Czasami więc osoba wręcz rozmazuje się na nagraniu, a innym razem, gdy ciągnie ją dziecko lub wątła kobieta - niemalże nie przesuwa się w kadrze.

Tak też było w wykonaniu Mai Hyży i jej córki, 5-letniej Antoniny. Tosia siedząca na placu zabaw, rusza jako wyścigówka w mgnieniu oka, a zaraz potem jej mama ledwo rusza z miejsca. Widać, że nagrywając trend obydwie miały mnóstwo frajdy, jednak nie obyło się bez oceniających komentarzy pod nagraniem.

Internauci surowo o wygłupach Hyży z córką

Formuła 1? Nie, to Formuła TOŚKA. Zgadnijcie kto miał turbo doładowanie i wygrał ten wyścig ?? Jak nie wiecie, to obejrzyjcie Nasz filmik

- podpisała rolkę rozbawiona mama. To wspomniane turbo doładowanie niektórym nie przypadło jednak go gustu.

Aż się wystraszyłam;

Dobrze, że Tośce głowy nie urwało;

Jej, ostrożniej z tym dzieciątkiem trochę...;

Biedna Tosia, strasznie to wygląda

- czytamy w komentarzach.

Znana mama nie przejęła się chyba zbytnio tym straszeniem, choć postanowiła nie udawać, że nie czyta komentarzy. Odpowiedziała na kilka z nich krótko i zdecydowanie.

Biedna? Uwierz mi, jej radość była bezcenna. Jestem jej mamą, więc wiem lepiej

Spokojnie, wszyscy zdrowi są po nagraniu filmu

- zakończyła temat gwiazda.

Czy takie zabawy rzeczywiście są niebezpieczne?

Przy tej okazji przypomniała nam się rozmowa redakcji M jak mama z ratownikiem medycznym i ojcem czwórki dzieci, Jarosławem Sowizdraniukiem, o tym czy należy chronić dzieci przed urazami ograniczając pewne zabawy.

Ja osobiście mam na przykład taką wewnętrzną rozterkę, gdy mowa jest o zespole dziecka wstrząsanego. Rozumiem jako medyk, że jest to zagrożenie, że przeciążenia są bardzo duże, ale jestem też daleki od skrajności w stylu, że nagle zaniecham zabaw w samolot, tańczenia, brania dzieci na barana. To są rzeczy, które też rozwijają układ nerwowy, równowagę. Dziś diagnozujemy dzieci, chodzimy z nimi na wszelkie terapie - sensoryczne, fizjoterapeutyczne. Jeszcze niedawno takie interwencje nie były potrzebne, być może dlatego, że byliśmy w ruchu. A dodatkowo przecież takie zabawy budują świetną relację. Jak wspominamy dzieciństwo, to często o takich wygłupach z rodzicami myślimy od razu

- powiedział nam ekspert.