Rozwód Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela miał miejsce latem 2022 roku. Od tamtej pory aktorka już oficjalnie tworzy związek z kolegą z pracy, Maciejem Kurzajewskim. Po rozpadzie małżeństwa, życie ułożył sobie też Marcin Hakiel.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel: to już 3 lata od rozwodu
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel byli małżeństwem przez 14 lat. Owoce ich miłości do 16-letni Adam i 11-letnia Helena. Po rozstaniu aktorka i tancerz nie utrzymują kontaktów, a opiekę nad dziećmi sprawują naprzemiennie.
W ostatnim wywiadzie dla Świata Gwiazd Marcin Hakiel wyznał, jak wyglądały początki rozpadu małżeństwa z Katarzyną Cichopek. By ustalić przyczynę nieobecności ówczesnej żony w domu, wynajął detektywów. Powiedział też:
Zacząłem często sam wyjeżdżać z dzieciakami na weekendy, bo druga strona była zmęczona albo miała pracę. Przyjaciel mi tak powiedział, że chyba czas pogadać, czy wszystko jest dobrze. No i potem się zaczęła ta cała lawina różnych rzeczy
Odkąd tylko Marcin Hakiel związał się z Dominiką Serowską i gdy na świat przyszedł ich synek - portale plotkarskie nie przestają drążyć tematu relacji Adama i Heleny z "macochą". Zarówno Marcin Hakiel, jak i Dominika Serowska nie ukrywali nigdy, że nie zawsze jest różowo.
Wiele wskazywało jednak na to, że oboje panują nad sytuacją. W ostatnim wywiadzie nieco bardziej się otworzył.
Marcin Hakiel: „Ja zawsze prosiłem, żeby nie było takich rozmów”
Podczas rozmowy ze Światem Gwiazd, tancerz i tata trójki dzieci przyznał, że aktualnie jest o wiele lepiej, ale... czasem wciąż czuje, że po pobycie u mamy, Helena i Adam nie do końca są sobą. I że to prawdopodobnie przez rozmowy na jego temat, prowadzone przy dzieciach przez ich matkę i jej partnera:
Wiem, że w tamtym domu były takie rozmowy i nawet jakieś pisma były wysyłane przez kancelarię, tam się wymieniały tym. Ja zawsze prosiłem, żeby nie było takich rozmów. Wiem od dzieci, że one czasem były, dziś jest już chyba tego mniej na szczęście. (...) Ja jestem w nowej relacji i czasem czuć, że dzieci wracając z tamtego domu, są jakoś tak nastawione...
