Olga Kalicka zadebiutowała w roli mamy w 2019 r., gdy na świat przyszedł jej synek, Aleksy. Kilka dni temu aktorka poinformowała, że została mamą po raz drugi - urodziła się jej córeczka. Dziewczynka, podobnie jak jej starszy brat, dostała imię na literę „a”, rodzice wybrali dla niej imię Aniela.
Dzieląc się radosną nowiną, Olga Kalicka zaznaczyła, że napisze również o swojej historii porodowej. Ten moment właśnie nastąpił - serialowa Magda Boska (swoją drogą, rodzicielski debiut na małym ekranie aktorka też ma za sobą, w „Rodzince.pl” jest mamą Mai) opisała, jak wyglądały narodziny jej drugiego dziecka. „To możliwe, by poród był magicznym przeżyciem” - podkreśliła we wpisie.
Olga Kalicka dzieli się wspomnieniami z drugiego porodu
Jak można krótko opisać porodową historię Olgi Kalickiej? „Warto się przygotować”. Aktorka w swoim wpisie podkreśla, jak dużo podczas porodu dały jej działania, które podjęła już w czasie ciąży. Opieka fizjoterapeutów, przygotowanie ciała do porodu pod okiem trenerki - to wszystko sprawiło, że znanej mamie udało się „odczarować poród i pamięć ogromnego bólu i walki”. Wiedziała, jak poprowadzić ciało, jak dopasować jego rytm do rytmu akcji porodowej.
Gdy wybiła „godzina zero” zamiast panikować i zwijać się z bólu ja robiłam ćwiczenia, oddychałam wydając dźwięki buczenia - byłam w ruchu. Poród to ruch. Każdy kolejny skurcz był jak fala, na której surfowałam. No kilka fal mnie trochę zalało - wiadomo, ale na większości byłam dobra surferką. I bez wcześniejszych przygotowań to by się nie udało!!!
- podkreśliła we wpisie aktorka.
Polecany artykuł:
Świadomość swojego ciała i znajomość różnych technik czy pozycji porodowych, które może przyjąć rodząca kobieta to olbrzymie wsparcie. Nawet jeśli będzie nam dobrze tylko w jednym położeniu, już samo to, że wiemy, co jeszcze możemy zrobić, uwalnia głowę, czujemy pewną sprawczość.

„To możliwe, by poród był magicznym przeżyciem”
W swoim instagramowym wpisie Olga Kalicka zwróciła się również do kobiet w ciąży. Zachęca je do tego, aby przygotowały się do porodu, były aktywne.
Jeśli teraz jesteś w ciąży i to czytasz, to chociaż Ci się bardzo nie chce, to wskakuj na matę, bo warto!! I jeśli myślisz, że „jakoś dasz radę, bo wszystkie jakoś dają” to ja Ci mówię, że zamiast „jakoś” da się PIĘKNIE!!
- czytamy na profilu @olgakalicka.
I oczywiście każda historia jest inna, ja dziś piszę o swojej żeby Wam powiedzieć, że to możliwe, by poród był magicznym przeżyciem
- dodała znana mama.
I tego warto się trzymać. Przyszła mamo, będzie dobrze, trzymamy za ciebie kciuki!