Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. „Powiedziałam Bąblowi, że tata jest w niebie. Zapytał, kiedy wrócisz”

2025-05-14 10:07

Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia. Choć wielu z nas wierzyło do końca, że kucharz wygra walkę z chorobą - stało się inaczej. Jego pogrzeb (13 maja) przyciągnął tłumy. Tomasz Jakubiak życzył sobie, by podczas jego pożegnania ubrali się na jasno lub kolorowo. Ale nie mógł wymagać, by obyło się bez łez.

Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. „Powiedziałam Bąblowi, że tata jest w niebie. Zapytał, kiedy wrócisz”

i

Autor: Ig/tomasz_jakubiak

Tomasz Jakubiak zyskał popularność za sprawą programu MasterChef. Sympatię budził jego naturalny styl bycia i pogoda ducha, której nie stracił do samego końca.

Tomasz Jakubiak zmarł w wieku 41 lat. Zostawił żonę i synka

Tomasz Jakubiak prywatnie był mężem i tatą. Ślub z Anastazją Mierosławską wziął w sierpniu 2023 roku. Ceremonia miała miejsce na Bali. Synek pary był już wtedy na świecie.

Kucharz nie krył, że ich wielka miłość zaczęła się pewnej nocy, której owocem był właśnie mały Tomasz. Chłopiec urodził się w lipcu 2020 roku. Jego tata miał wówczas 37 lat.

Tomasz Jakubiak zachorował w marcu 2024 roku. Wyjątkowo rzadki i złośliwy nowotwór zaatakował jego jelita i dwunastnicę, a następnie rozprzestrzenił się na kręgosłup i kości miednicy.

Jego synek wiedział, że tata choruje - Tomasz Jakubiak sam mu o tym powiedział.

Szansą było leczenie zagraniczne, na które udało się zebrać ponad 2,5 miliona złotych. Ostatecznie ani lekarze z Polski, ani z Grecji, ani z Izraela nie zdołali mu pomóc.

Kwota, jaką uzbieram, jeśli nie zostanie w pełni wykorzystana na moje leczenie, możecie być pewni, że zostanie przekazana fundacji wspierającej dzieci zmagające się z problemami onkologicznymi

- zapewnił Tomasz Jakubiak w opisie zbiórki.

Żona pożegnała Tomasza Jakubiaka w poruszających słowach. Wraz z urną do grobu rodzina złożyła przedmioty bliskie zmarłemu

Mowę pożegnalną Anastazji Jakubiak podczas pogrzebu odczytała Marzena Rogalska.

Hej, głodomory, tak właśnie odezwałby się do was Tomek, mój mąż, ojciec naszego dziecka, miłość mojego życia. Dziś razem z wami, ze łzami, z sercem pełnym bólu, próbuję go pożegnać, ale jak pożegnać kogoś, kto tak bardzo był życiem? Dla mnie Tomek wygrał każdy dzień życia. Jego odwaga była bezgraniczna, dla mnie był i będzie bohaterem, był darem od Boga, za który jestem wdzięczna. Dane mi było przeżyć najpiękniejsze chwile naszego życia... Dziękuję, że dałeś światu Tomka.

- brzmiał początek pożegnania.

Ukochana zmarłego napisała też, że jej mąż był perfekcjonistą i marzycielem jednocześnie. I że to on pokazał jej smak życia. I że życie może być piękne, nawet mimo ogromnego bólu.

Tak jak prosiłeś, powiedziałam Bąblowi, że tata jest w niebie. Zapytał, kiedy wrócisz. Powiedziałam, że zawsze będziesz w naszych sercach.

Tomasz Jakubiak został pochowany na warszawskim Cmentarzu Komunalnym Północnym. Wraz z urną do grobu kucharza rodzina złożyła również biały fartuch i jego ulubione bransoletki.

Źródła: Super Express, Fakt, Dzień Dobry TVN

M jak Mama Google News