Szczere wyznanie uczestniczki „Rolnik szuka żony”. Połóg gorszy niż trzy porody razem wzięte

2025-08-05 10:19

Uczestniczka popularnego programu „Rolnik szuka żony” odpowiedziała na nurtujące pytania obserwatorek. Marta Paszkin jest mamą trójki dzieci, jej profil na Instagramie cieszy się ogromną popularnością.

Szczere wyznanie uczestniczki „Rolnik szuka żony”: połóg gorszy niż trzy porody razem wzięte

i

Autor: Screen Instagram/ @marta_paszkin Szczere wyznanie uczestniczki „Rolnik szuka żony”: połóg gorszy niż trzy porody razem wzięte

Uczestniczka 7. edycji programu „Rolnik szuka żony” była już mamą kilkulatki, gdy poznała rolnika i hodowcę krów rasy szkockiej. Para szybko zrozumiała, że połączyło ich prawdziwe uczucie.

Dziś Marta Paszkin i Paweł Bodzionny wychowują razem troje dzieci i wygląda na to, że spełnili swoje marzenia o wielodzietnej rodzinie. Już podczas pierwszych nagrań kandydatka narysowała to, jak wyobraża sobie przyszłość z Pawłem. Uwieczniona na jej rysunku rodzina z trójką dzieci doskonale ilustruje ich codzienność.

Wielką popularność przyniósł parze także udział w programie „Dance Dance Dance”. Dziś profil Marty Paszkin na Instagramie obserwuje 127 tysięcy osób. Dla wielu mam jest inspiracją, choć jej szczere wyznania nierzadko dzieliły rodziców.

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.

Marta Paszkin inspiruje inne mamy

Duże grono obserwatorów sprawia, że uczestniczka programu „Rolnik szuka żony” otrzymuje sporo wiadomości od internautów. Szczęśliwa żona i matka nie boi się poruszania wrażliwych tematów, także jeśli chodzi o połóg czy zdrowie psychiczne.

W jednym z wywiadów przyznała, że zanim poznała swojego męża była o „krok od depresji”. Spore poruszenie wywołały jej słowa o intercyzie, które uruchomiły lawinę komentarzy.

Nierzadko zabierała także głos w kwestii porodu, połogu czy karmienia piersią. Na Instagramie pokazuje, jak spędza czas z dziećmi, dzieli się również troskami i przemyśleniami. Nie ukrywa, że w przypadku synka Adasia rozważała, czy posyłać go do żłobka, co po czasie uznała za bardzo dobrą decyzję. Jej synek szybko zaadaptował się w żłobku, wkrótce zacznie przygodę z przedszkolem.

M jak Mama Google News

Na Instagramie relacjonuje rodzinne wyjazdy i jednodniowe wypady do popularnych polskich atrakcji turystycznych, dzieli się także swoimi trikami na pakowanie trójki dzieci na podróż.

Pod jej postami zwykle można przeczytać sporo komentarzy od osób, które podziwiają jej energię i to, jak aktywnie spędza czas z dziećmi. Doceniają zarówno jej figurę po trzech porodach jak i to, że nie rezygnuje z własnych pasji.

Tak wspomina pierwszy połóg

Ostatnio odpowiadając na pytania obserwatorów otworzyła się na temat połogu i kolejnych porodów. Kiedyś wyznała, że narodziny trzeciego dziecka wiązały się z dużym stresem, ten jednak powodowany był długim oczekiwaniem na poród.

Poród wynagrodził mi nerwy z ostatnich tygodni czekania (w tym ostatnie dni spędzone w szpitalu). Był łatwy i ekspresowy - efekt skutecznej indukcji. Ale i tu nie ma żadnej zależności, równie dobrze mógł być długi i bolesny

- pisała po ostatnim porodzie, gdy na świat przyszła jej młodsza córeczka Gracja.

Okazuje się, że gorzej niż każdy z porodów wspomina pierwszy połóg. 

Pierwszy połóg był dla mnie gorszy niż trzy porody razem wzięte. Bolało mnie fizycznie i psychicznie. To drugie nie ze względu na baby blues, tylko na to, że nie dawałam rady karmić Stefanii piersią i kompletnie nie byłam na to przygotowana. Po urodzeniu Adasia było ok, a po urodzeniu Gracji to już w ogóle luz, mimo że obydwoje ważyli ponad 4 kg i rodziłam ich SN

- wyznała Marta Paszkin.

Ile jest w tobie z dziecka? Sprawdź, czy umiesz się bawić!
Pytanie 1 z 9
Twoja mama znalazła w domu twoje stare książeczki z bajkami. Pyta, co z nimi zrobić?