Koreańskie rytuały dbania o skórę na stałe weszły już do ulubionej pielęgnacji europejek. Skupiają się one na wnikliwym doborze składników pochodzenia naturalnego, specyficznych jak na europejskie standardy, ale też na wieloetapowości pielęgnacji, w tym na starannym demakijażu. Najpierw rozpuszcza się go olejem, później następuje oczyszczanie na bazie wody, a na koniec tonizowanie skóry. I właśnie na tym ostatnim elemencie się skupimy mówiąc o domowym, koreańskim kosmetyku.
Ten ulubiony tonik Koreanek zrobisz sama w domu. Wystarczą dwa składniki.
Polecany artykuł:
Jak przygotować domowy tonik ryżowy?
O hitowym sposobie na przygotowanie domowego toniku ryżowego powiedziała na swoim kanale Agnieszka Skowerska, fitoterapeutka znana w internecie jako @ziolowa_krolowa. Ekspertka mówi, że do wykonania domowego toniku ryżowego wystarczą... woda i ryż.
Radzi by wcześniej dokładnie przepłukany na sitku ryż, wrzucić do szklanki i zalać wodą tak by wystawała na 2-3 centymetry ponad ryż. Później wystarczy odczekać co najmniej godzinę, by ryż oddał wodzie swoje drogocenne składniki, a następnie przelać płyn do czystej buteleczki.
Dla jakiej cery tonik ryżowy?
Jak się okazuje, tonik ryżowy to wyjątkowo uniwersalny kosmetyk, który przyda się dla skóry w każdym wieku. Co istotne dla mam - może pomóc w walce z przebarwieniami, z którymi zmaga się po ciąży wiele kobiet.
Woda ryżowa, bo to o niej dzisiaj opowiadam, to bogactwo witamin z grupy B, witaminy E, minerałów, takich jak m.in. magnez, potas i cynk, a także antyoksydantów. Te składniki odżywcze są cenne dla zdrowia skóry - zmiękczają ją, nawilżają, rozjaśniają przebarwienia (również te posłoneczne i starcze), wyciszają stany zapalne, dodają blasku, ujędrniają i napinają, przez co mogą wygładzić drobne zmarszczki
- przekonuje @ziolowa_krolowa.
Ekspertka radzi też, by używać wody ryżowej w formie maski na włosy. Będzie ona idealna dla włosów zniszczonych, rozdwajających się. Pomoże też w walce z łupieżem. Warto jednak po jakimś czasie dokładnie ją spłukać, by nie zlepiła włosów, co może nadać im nieestetycznego wyglądu po wysuszeniu.
Co sądzicie o tej metodzie? Próbowałyście jej?