Zdajemy sobie sprawę, że internetowe testy są raczej elementem rozrywkowym i sposobem na zabicie czasu, a nie poważną, medyczną diagnozą, ufamy jednak, że chociaż w minimalnym stopniu mają coś wspólnego z prawdą. Krążący po sieci test zdrowia psychicznego to kolejny przykład, że informacje warto weryfikować i nie można ufać wszystkiemu, co pojawia się w internecie. W końcu neurolog z Japonii może okazać się grafikiem z Ukrainy.
Spis treści
Iluzja optyczna pomoże sprawdzić poziom stresu
W różnych miejscach w sieci, w wielu językach, możemy trafić na iluzję optyczną, która ma sprawdzać, jak bardzo jesteśmy zestresowani i przemęczeni. Wersje różnią się od siebie drobnymi szczegółami, ale najważniejszą informacją jest to, że grafikę stworzył japoński neurolog (w innych wersjach: psychoterapeuta), profesor Yamamoto, a w zależności od tego, co widzimy, oceniana jest nasza kondycja psychiczna.
I tak: jeśli obrazek jest nieruchomy lub porusza się minimalnie, jesteśmy zdrowi i wyspani. Jeśli porusza się powoli, jesteśmy odrobinę zestresowani i zmęczeni. Jeśli porusza się szybko - jesteśmy bardzo zestresowani oraz przepracowani.
Obraz się porusza? Nie przejmuj się, wszystko jest w porządku - iluzja optyczna zadziałała tak, jak powinna, z twoim zdrowiem psychicznym wszystko jest w porządku.
Przeczytaj także: Te matki są bardziej zestresowane od innych. Kluczowa liczba i płeć dzieci
Diagnoza? Uwaga: oszustwo
Śledztwo przeprowadzone przez AFP wykazało, że ten "test zdrowia psychicznego" nie jest dziełem japońskiego neurologa, to iluzja optyczna zaprojektowana przez ukraińskiego grafika. Może robić wrażenie, ale to wciąż "tylko" ilustracja, nie jest podstawą żadnej diagnozy.
Grafika jest dostępna w serwisach ze zdjęciami stockowymi, pojawia się również w mediach społecznościowych, na profilach jej twórcy. Tam opisywana jest jako to, czym faktycznie jest - iluzja optyczna, a nie jako grafika-test z drugim dnem.
- Ten obraz bardzo dobrze się sprzedaje. Stworzenie go nie było dla mnie trudne, miałem już wtedy doświadczenie z programem Adobe Illustrator - Yurii Perepadia, autor ilustracji, powiedział AFP.
Grafikę stworzył w 2016 roku, w pewnym momencie zaczęła żyć własnym życiem. Obecnie możemy trafić na nią, oznaczoną jako "fałszywe informacje" - komentarze dodają niezależni weryfikatorzy, jak i użytkownicy serwisów, którzy już gdzieś przeczytali, że ilustracja (a przede wszystkim - jej opis, czyli diagnoza kondycji psychicznej) nie jest dziełem neurologa.
Iluzje optyczne wpływają na nasz mózg, w zależności od tego, pod jakim kątem spoglądamy na obraz, może on być statyczny lub poruszać się, w różnym tempie. Nie ma znaczenia to, czy jesteśmy zmęczeni, zestresowani itp., decyduje sam obraz - użyte kolory, nachylenie figur itp.
- Narysowałem tę iluzję optyczną w programie Adobe Illustrator 26 września 2016 r. Do jej stworzenia użyłem efektu Akiyoshi Kitaoka. To biało-czarna kreska na kolorowym tle, która oszukuje wzrok i człowiekowi wydaje się, że szczegóły obrazu poruszają się - tłumaczy autor ilustracji. - Japoński psychoterapeuta Yamamoto Hashima nie ma nic wspólnego z tym obrazem. Co więcej, Yamamoto Hashima tak naprawdę nie istnieje - podsumowuje grafik.
Przeczytaj także: Ciągle jesteś kłębkiem nerwów? Oto 12 sposobów, by zminimalizować poziom stresu przy dzieciach
