Kupując prezent kilkulatkowi, zwykle zarówno rodzicom jak i znajomym rodziny, dość łatwo jest wybrać coś, co ucieszy dziecko. Później szybko okazuje się, że dziecko "wszystko już ma", a ponieważ wyrosło z popularnych bajek, wszelkie gadżety z bajkowymi bohaterami odpadają.
Chłopcom bezpiecznie kupuje się więc klocki Lego, a dziewczynkom różnego rodzaju pamiętniki, ozdoby do włosów czy zestawy do tworzenia biżuterii. Ta mama postanowiła zupełnie przełamać schemat i na urodziny podarowała coś, o czym marzy niejedna dorosła osoba. O co chodzi?
"Sama chciałabym dostać coś takiego"
Podejście Laury-Jane Popsey, która na TikToku prowadzi popularne konto i która dzieli się w internecie swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa może szokować. Swojej 11-letniej córce Lilly w ogóle nie kupuje już zabawek, a na ostatnie urodziny przygotowała zestaw, którym nie pogardziłaby niejedna dorosła kobieta.
Kobieta nagrała film, w którym zaprezentowała, co kupiła swojej córce. 11-latka w prezencie urodzinowym dostanie trzy mgiełki zapachowe do ciała, zestaw kosmetyków do makijażu i róż do policzków. Nie chodzi jednak o żadne produkty dedykowane dzieciom, jakie można kupić w popularnych sieciówkach, ale luksusowe kosmetyki znanych marek.
Oprócz tego dziewczynka dostanie także zestaw pędzli do malowania - tutaj mama postawiła na tańszy zamiennik, bo jak wytłumaczyła swoim obserwatorom, jej córka dopiero uczy się sztuki makijażu i nie chciała wydawać na nie zbyt wiele.
Czy to już kompletna lista podarków urodzinowych? Ależ skąd. Oprócz kosmetyków z najwyższej półki 11-latka dostanie także buty, bluzę, koszulki, szorty, skarpetki, nerkę w różowym kolorze (o której dziewczynka podobno marzyła), lampkę nocną i kosmetyczkę z wyposażeniem.
Po zaprezentowaniu pełnej listy prezentów pod filmem natychmiast pojawiły się komentarze od obserwujących jej profil. Nie brakuje głosów wprost krytykujących tego typu prezenty dawane dzieciom. Internauci zastanawiają się, co mama dziewczynki kupi jej na inne okazje w roku, skoro na same urodziny wyda fortunę.
Internauci pytają: a gdzie zabawki?
W komentarzach nie brakuje też pytań o to, gdzie są zabawki. Ich zdaniem drogie kosmetyki i ubrania to kiepski pomysł, bo w ten sposób tiktokerka wychowuje materialistkę. Od najmłodszych lat uczy też dziewczynkę tego, że najważniejsze jest to, jak wygląda. Stąd właśnie wybór kosmetyków do makijażu czy modnych, markowych ciuchów.
Internauci wspominają, że sami w tym wieku nie mogli liczyć na tego typu podarunki, raczej dostawali coś z przyborów szkolnych lub słodycze.
Nie wszyscy jednak krytykują wybór tej mamy, bo są i tacy, którzy wprost zazdroszczą dziewczynce podejścia jej mamy i sami chcieliby zostać obdarowani w ten sposób. Nawet mając naście lat. Jedna z internautek zauważyła, że nie ma nic piękniejszego niż patrzenie na radość dziecka, które rozpakowuje prezenty. Dodała, że jej językiem miłości również jest dawanie prezentów. Rozpieszcza swoje dzieci przy każdej możliwej okazji i dziwi się, że inni to krytykują.
A wy co sądzicie o drogich kosmetykach na prezent dla dziecka?
