Adaptacja w przedszkolu, gdy dzieci rozpoczynają nowy etap w swoim życiu, to poważne wyzwanie nie tylko dla nich, lecz także dla rodziców. W pierwszych dniach zazwyczaj odbieramy dzieci wcześniej, ale z czasem maluchy zostają w żłobku lub przedszkolu na cały dzień. Najtrudniejsze bywa leżakowanie, ale gdy maluchowi udaje się w końcu spokojnie zasnąć w przedszkolu, wydaje się, że jest już z górki?
Niekoniecznie. I to nie tylko u rodziców, których dzieci w tym roku po raz pierwszy poszły do przedszkola. Również te „doświadczone”, które regularnie - i zazwyczaj chętnie - chodzą do placówki, mogą mieć dzień, kiedy nie będą chciały rozstać się z rodzicem.
Mama z TikToka podzieliła się sposobem, który ułatwia rozłąkę. Jest naprawdę prosty!
Jak rozstać się z dzieckiem bez płaczu? Ten sposób ułatwia rozłąkę
Rodzice wymyślają różne sposoby, które pomagają ich dzieciom przetrwać kilkugodzinną rozłąkę. Swoim trikiem na TikToku podzieliła się Kate, mama z Australii. W jednym z filmików na profilu @kate.n.h przyznała, że jej córka jakiś czas temu zaczęła nienawidzić odwożenia do żłobka, co dosłownie „łamało jej serce″.
Wpadła więc na pomysł, że narysuje na dłoniach - swojej i swojej córki - serca, które połączą je przez cały dzień. Od tego czasu rysowały już serduszka, gwiazdki, uśmiechnięte buźki... Na nagraniu widzimy, jak powstają „tatuaże” z piłkami.
To taki głupiutki gest, ale czasami robi ogromną różnicę
- podkreśla mama z TikToka.
Zaznaczyła także, że są dni, kiedy problem z pożegnaniem pozostaje, ale dzięki rysunkowi jej córeczka wie, że mama ją kocha i zawsze jest blisko.
Ten prosty sposób nie wymaga ani dużych nakładów finansowych (wystarczy długopis lub flamaster), ani zdolności artystycznych - i krzywy rysunek spełni swoją funkcję. W dodatku to wsparcie nie tylko dla dziecka, ale i dla tęskniącego rodzica.
Mamy dzielą się patentami na rozstanie. „Nadal mam ten guzik”
Co jeszcze może ułatwić dziecku rozłąkę z rodzicem? Inspiracje znajdziemy pod nagraniem @kate.n.h. To m.in.:
Całowałam wnętrza dłoni mojego syna i kazałam mu „chować pocałunki do kieszeni”. Kiedy ich potrzebował - dostawał je.
Moja mama rysowała mi uśmiechniętą buźkę na ręce każdego dnia w przedszkolu! Teraz mam tatuaż z jej charakterem pisma, ponieważ jej już nie ma. Twoja dziewczynka o tym nie zapomni, obiecuję!
Kiedyś rysowałam małe serduszka na ich nadgarstkach i pasujące na moim. Nawet teraz, gdy są nastolatkami i mają ciężkie dni, rysuję serduszka na ich nadgarstkach, aby przypominały im, że jestem tutaj.
Mama przyszyła mi do rękawa „guzik szczęścia” - był to po prostu mały guzik z uśmiechniętą buźką. Powiedziała mi, żebym go naciskała, kiedy będę smutna. To było ponad 20 lat temu, ale nadal mam ten guzik.
Mówię mojej 4-letniej córce, że jeśli za mną tęskni w przedszkolu, może spojrzeć w górę na drzewa lub niebo, a ja też będę patrzeć w górę i myśleć o niej.
Moja mama psikała mi perfumami wnętrze rękawa, więc kiedy byłam zdenerwowana mogłam poczuć jej zapach blisko siebie. Mamy są najlepsze
- podsumowała jedna z komentujących.
A jakie są twoje sposoby na przetrwanie rozłąki?