Nie pracuje, ale otwarcie przyznaje, że posyła dziecko do żłobka. "Też potrzebuję odpocząć"

2023-03-13 15:00

Media społecznościowe to dla mam miejsce pełne inspiracji, czy możliwości kontaktu z innymi matkami w podobnej sytuacji. To cenne i pokrzepiające. Często jest jednak na odwrót. Niektóre internautki lubią oceniać z góry i dołować innych. Taka sytuacja spotkała jedną z influencerek, która szczerze przyznała się do posyłania synka do żłobka mimo iż nie pracuje. Po początkowej fali krytyki, za młodą mamą stanęła rzesza obrońców.

Mama otwarcie przyznaje, że choś nie pracuje, jej syn chodzi do żłobka.
Autor: Instagram/ @chloehaycock_ Mama otwarcie przyznaje, że choś nie pracuje, jej syn chodzi do żłobka.

Chloe Haycock to mama z Wielkiej Brytanii, która jest aktywną influencerką zarówno na TikToku, jak i Instagramie. W swoich kanałach pokazuje życie rodzinne, więc w naturalny sposób poruszyła temat żłobka, do którego posłała swojego 1,5-rocznego synka. Wówczas na kobietę spłynęła fala krytyki w komentarzach prywatnych. 

- Posyłać go do żłobka w tak wczesnym wieku, kiedy nie masz stałej pracy, ani nic z tych rzeczy. Biedny chłopczyk - skomentował pewien internauta przytaczany przez Chloe.  

Dowiedz się: 1,5-roczne dziecko "uciekło" ze żłobka, odprowadziła je rowerzystka. Placówka z Białołęki się tłumaczy

Co potrafi 2-letnie dziecko?

Dowiedz się: Anna Wendzikowska gorzko o patchworkowych świętach. "Na Wigilię dziewczyny są u swoich tatusiów"

Młoda mama chłopca o imieniu Chester, która jest też w zaawansowanej ciąży, tworzy z mężem patchworkową rodzinę. Oprócz opieki nad małym synkiem, aktywnie uczestniczy w wychowywaniu dwójki swoich pasierbów. Kobieta nie pozostawiła hejterów bez odzewu. Opublikowała kolejny filmik, który podpisała kąśliwie.

- Ci ludzie mnie rozśmieszają. Wcale mnie nie obrażają. Odnoszę się do tego, ponieważ uważam ich komentarze za zabawne - napisała Chloe na swoim TikToku.

O dziwo, w publicznych komentarzach pod filmem, opinie były zupełnie inne.

- Tutaj opiekunka ze żłobka. Niezwykle korzystnie im wychodzi wczesny start, buduje relacje i pomaga wspierać rutynę! Jest to również dobre dla rodzica - napisała jedna z internautek. 

- Bycie w domu z dzieckiem jest stresujące! Psychicznie i fizycznie wyczerpujące! Normalizujmy czas wolny rodziców - skomentował ktoś inny. 

- Biedny chłopiec? Wiele zyska z pójścia do żłobka! Moja córka chodzi 1 dzień w tygodniu, a ja nie pracuję, jednak należy mi się przerwa - dodała mama będąca w podobnej sytuacji, co Chloe.

Całe zamieszanie wokół decyzji kobiety jest tym bardziej irracjonalne, że Chloe zaznaczyła, że jej syn będzie chodził do żłobka łącznie półtora dnia tygodniowo.