"Proszę cię, przyjedź. Pomóż mi". Olga Kalicka gorzko o kryzysie w samotnym macierzyństwie

2023-02-16 12:24

W najnowszym wywiadzie aktorka otworzyła się na temat samotnego macierzyństwa. W pewnym momencie wprost nazwała siebie samotną mamą. Przyznała, że początkowo trudno jej było przyznać przed samą sobą, że potrzebuje pomocy i poprosić o nią bliskich. W pewnym jednak momencie dopadł ją kryzys, który zmienił jej nastawienie.

Proszę cię, przyjedź. Pomóż mi. Olga Kalicka wspomina kryzys w samotnym macierzyństwie
Autor: Instagram/@olgakalicka "Proszę cię, przyjedź. Pomóż mi". Olga Kalicka wspomina kryzys w samotnym macierzyństwie

Olga Kalicka w 2019 roku została mamą małego Aleksa. Niestety jej życie uczuciowe z jego ojcem nie poukładało się po jej myśli i aktorka ostatecznie rozstała się z partnerem, mimo wcześniejszych zaręczyn.

Pod koniec 2021 roku gwiazda wydała oświadczenie o rozstaniu z narzeczonym, jednocześnie zapewniając, że oboje bardzo kochają swojego synka i dołożą wszelkich starań, aby miał szczęśliwe dzieciństwo. Teraz w podcaście Kamila Balei "Tato, no weź!" dla Radia Złote Przeboje szczerze opowiedziała o samotnym rodzicielstwie, nie ukrywając tego, że miewa gorsze momenty.

Kamila Kamińska o swoim macierzyństwie: Karmienie piersią to dar

Olga Kalicka sama wychowuje synka. „Było mi bardzo trudno”

Aktorka przyznała, że czuje się zarówno „samotną”, jak i „samodzielną” mamą. Jak tłumaczy, jest typem kobiety, która „wszystko ogarnia” i od zawsze brała na siebie dużo obowiązków, ale odkąd sama wychowuje synka zaczęły zdarzać się jej sytuacje kryzysowe. Najtrudniejsza jednak dla niej była ich akceptacja i nauka proszenia o pomoc bliskich.

- Bywały dni, tygodnie, a nawet miesiące, kiedy byłam kompletnie bez sił i wtedy nauczyłam się to nazywać. Przestałam to demonizować. Mam bardzo dużo osób wokół siebie, przyjaciół, rodzinę, siostrę, moją mamę, Aleksio też ma nianię – wyliczała.

– To nie jest tak, że jestem samotna. Tylko zrozumiałam, że jeśli chcę, żeby ktoś mi pomógł, to muszę to zakomunikować. I to było najtrudniejsze. I to jest ok, że potrzebujesz pomocy. Zanim to zrozumiałam, było mi bardzo trudno - wyznała w podcaście Balei.

Olga Kalicka o kryzysie macierzyńskim:"Proszę cię, przyjedź. Pomóż mi"

O tym, że nie musi zgrywać przed wszystkimi „twardzielki” przekonała się po pewnej podbramkowej sytuacji. Szczęśliwie mogła wtedy liczyć na natychmiastową pomoc swojej przyjaciółki.

Sama siebie okłamywałam w tym, mówiłam, że "spoko, przecież daję radę, ogarnę". Aż przyszedł taki dzień, kiedy nie miałam ochoty wstać z łóżka.

– Zadzwoniłam do mojej przyjaciółki i powiedziałam "słuchaj, przyjedź, proszę cię, pomóż mi. Wyszykuj Aleksia do przedszkola, bo ja nie wstanę". Ona usiadła i powiedziała: "Ale dlaczego ty nic nie mówiłaś?! – relacjonowała.

Aktorka przyznała nie zamierza zgrywać perfekcyjnej mamy i udawać, że w pełni sama opiekuje się synkiem.

Jestem typem kobiety, która wszystko ogarnia, ale nie zawsze trzeba sobie ze wszystkim radzić

- podsumowała z nieukrywaną ulgą.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza