Ta zabawa podbija social media. Rafał Maślak wypróbował ją na swoich dzieciach

2024-05-13 16:42

Kreatywni rodzice nie próżnują i co rusz wymyślają ciekawe zabawy z dziećmi. Jedna z nich ostatnio podbiła zagraniczne media, ale nie tylko. W ostatni weekend wypróbował ją także na swoim synku i córce Rafał Maślak. Dzieci wręcz piały z radości.

Ta zabawa podbija social media. Rafał Maślak wypróbował ją na swoich dzieciach
Autor: Instagram @rafalmaslak Ta zabawa podbija social media. Rafał Maślak wypróbował ją na swoich dzieciach

Ostrzegamy jednak to jedna z tych zabaw, której dzieci nie mają nigdy dość, a która dość mocno fizycznie obciąża rodzica. Jeśli więc nie czujesz się na siłach, nie pokazuj jej swoim dzieciom, bo będziesz walczył ze skutkiem ubocznym pod hasłem „jeszcze raz, jeszcze raz”.

W co się bawić z dziećmi w deszczowe dni?

Zabawa w podłogowego potwora

Zabawa w sumie jest prosta. Głównym bohaterem jest podłogowy potwór, w którego postać wciela się tata. Aby wykreować z siebie takiego stwora, musi przykucnąć na podłodze i nakryć się kocem. Następnie musi poruszać się posuwistym ruchem po podłodze, „zjadając” wszystko, co napotka na drodze. Mogą to być w pierwszej kolejności pluszaki lub lalki. Na koniec zaś potwór „zjada” dziecko. Im dłużej trwa droga potwora do dziecka tym lepszy ubaw dla wszystkich. Choć z pozoru zabawa ta wygląda na błahą, by dojść do wprawy, trzeba wcześniej ją przećwiczyć. Łatwo bowiem zdradzić się pod kocem. Zobaczcie, jak to robią mistrzowie.

Rafał Maślak w zabawie, która podbija social media

Zabawa ta przypadła do gustu Rafałowi Maślakowi (Mister Polski z 2014 roku), który w miniony weekend postanowił wypróbować ją na swoich dzieciach. Misia i Maksio byli zachwyceni. Ich tata nakryty musztardowym kocem najpierw połknął pluszowego pieska, następnie „zjadł” małą córeczkę, a całą ucztę zakończył schrupaniem synka. Zabawa, jak widać na załączonym obrazku, była przednia.

Fani Rafała Maślaka już ustawili się w kolejce, do podesłania mu swoich dzieci. „Mogę podrzucić swoje dzieci”, „Zjedz też mojego plizzzz” – śmiali się.