Taki katar to może być poważna sprawa. Wizyta u laryngologa jest koniecznością

Słowo „katar” jest chyba najczęściej powtarzanym w kontekście chorób najmłodszych. Sezon na katar trwa bowiem cały rok. Lejący, gęsty, spływających tylną ścianką gardła, infekcyjny, alergiczny – to nasza codzienność - zwłaszcza jak się ma na pokładzie przedszkolaka. Wśród typów kataru jest jednak jeden, który powinien szczególnie zaniepokoić rodziców.

Nie z każdym katarem musimy od razu biec do lekarza. Z większością z nich jesteśmy sobie w stanie sami poradzić w domu, stosując chociażby inhalacje z soli fizjologicznej czy preparaty do nosa dostępne w aptece bez recepty. Gdy jednak nasze dziecko często choruje na uszy, nawet przy niewielkim katarze, warto udać się na kontrolę do pediatry. Jakie jeszcze sytuacje z katarem powinny zmusić rodzica do wizyty u specjalisty? Pediatra Wojciech Feleszko w jednej z ostatnich rolek wymienia problem z katarem, który wymaga nie tylko konsultacji pediatrycznej, ale także laryngologicznej.

Twoje dziecko ma taki katar? Konieczna będzie wizyta u laryngologa

Chodzi o sytuację, w której dziecko ma katar tylko z jednej dziurki. Dlaczego w tej sytuacji należy udać się do laryngologa? Jak wyjaśnia Wojciech Feleszko w takiej sytuacji istnieje ryzyko obecności ciała obcego w nosie.

- Małe dzieci, w szczególności te, które mają mniej niż trzy czy cztery lata, są to dzieci, które próbują wkładać do różnych otworów ciała (do uszu, do nosa, do ust) różne przedmioty. Możemy się spodziewać, że w nosie wylądował groszek, jakieś nasionko, kukurydza, być może drobna moneta i że to ona sprawia, że pojawia się stan zapalny – mówi na nagraniu.

Katar w tym przypadku jest właśnie z jednej dziurki, może trwać dłużej i brzydko pachnieć.

Są też sytuacje, kiedy katar z jednej dziurki nie jest wynikiem włożenia przez dziecko ciała obcego do nosa, ale wiąże się z jakimiś anatomicznymi uwarunkowaniami jak np. krzywa przegroda nosowa, która nie wymaga żadnej większej interwencji medycznej.

Każdą taką sytuację jednak zawsze warto sprawdzić u specjalisty.

Aneta Żuchowska