Zabawny tekst babci uratował dyktando mojej córki. Wierszyki i powiedzonka na naukę ortografii

"Uje się nie kreskuje", to jedna z zasad ortograficznych, którą każdy zna, jak amen w pacierzu. Być może dzięki temu, że jest podana w krótkim wierszyku, którego nie da się nie zapamiętać. Właśnie tak jest z ortografią na wesoło. Ostatnio przypomniała mi o tym własna mama odrabiająca z moją córką lekcje. Efektem ich zabawnego dialogu była 6 z dyktanda.

Zabawne, jak szybko dzieci zapamiętują piosenki i żartobliwe rymowanki czy niekiedy niecenzuralne teksty dorosłych. Nie mają już niestety tak fenomenalnej pamięci w odniesieniu do nauki. Ale nie ma tego złego... Te dwie rzeczy można ze sobą przecież połączyć, tak by nauka była i pożyteczna i przyjemna jednocześnie. 

Przypomniała mi o tym ostatnio własna mama, pomagająca mojej córce w odrabianiu lekcji. Jej odzywka, która była wynikiem irytacji na błędy ortograficzne mojej 9-latki paradoksalnie wpoiła jej zasadę, dzięki której bezbłędnie napisała szkolne dyktando. 

Zobacz też: Dziecko ma problem z nauką tabliczki mnożenia? Ten trik znacznie skróci jego męki

Jedno jest pewne - poprawną pisownię wyrazu "jabłko" młoda zapamięta już na zawsze, choć wcześniej, jak większość dzieci robiła w nim permanentne błędy. Zaczęło się od pisania "japko", potem było też "jabko".

Wyraz ten ciągnął się za moją córką, nie tylko podczas lekcji języka polskiego. Skończyło się na wpisywaniu w ćwiczeniach od matematyki poprawnego wyniku działania, które autor zalecił zapisać pełnym zdaniem, zapewne nie bez przyczyny. Gdy w zeszycie córka zapisała odpowiedź, która brzmiała: "zostały mu trzy jabUłka", moja mama nie wytrzymała.

- Czy ty jesteś bułka? Bo moim zdaniem bułki nie przypominasz - powiedziała tonem łączącym rozbawienie z irytacją. 

Śmiały się obydwie, a ja razem z nimi, pracując zdalnie w pokoju obok. Tak się stało, że ta scenka z życia rodzinnego przydała się mojej córce na szkolnym dyktandzie, gdzie nauczycielka zawarła słowo "jabłka". Tym razem nie mogło być inaczej - młoda zapisała wyraz bezbłędnie.

To doskonały dowód na to, że ortografia na wesoło wchodzi do głów na stałe, a ciągłe poprawianie dziecka zarzucając go nudnymi regułami na niewiele się zda. Właśnie dlatego, poszukałam kolejnych zabawnych sposobów na ortografię. 

Te wierszyki dadzą o wiele więcej niż nudne uczenie się na pamięć ortograficznych regułek. Sama z własnego dzieciństwa pamiętam wierszyk, który nie raz mi się przydał.

Samo "h" lubi hałaśliwe słowa,

huk, harmider, hałasować.

Wierszyki na "ó" wymienne na "o"

Wlazł wół na stół

-Nie chodź, wole, po stole.

***

Sowa uczy latać sówki,

do mrowiska idą mrówki.

***

Wielka broda – mała bródka.

Mądre słowa – miłe słówka.

Słodki miodek – zdrowy miód.

Były kozy – nie ma kóz.

Zasady na "u" otwarte

Zapamiętaj, zawsze tu

pisz otwarte, zwykłe u,

w słowach: skuwka i zasuwka,

w cząstkach: -unka, -un i -unek:

opiekunka, zdun, pakunek.

Pisz je także: w cząstce -ulec,

więc: budulec i hamulec;

w ulu, dwu, gdzie u litera

wyraz kończy lub otwiera.

Ortograficzny wierszyk - "ch" wymienne na "sz"

Skakał z duszkiem duch po daszkach,

zza kominów strasząc Staszka!

Nagle Stach wbiegł siup! na dach

i zajęczał, że aż strach!

Rymowanka na "rz" wymienne na "r"

Chmura w górze, 

góra w chmurze.

Rymowanka na "ż" wymienne na "g"

Pisz "ż" zawsze, gdy na "g" się wymienia.

To jasna zasada, rzec mogę, że może 

- gdy innym pomaga i tobie pomoże?

Zasada o "ch" na końcu wyrazów

"Ch" na końcu pisze się,

lecz wie o tym każdy zuch,

że wyjątkiem jest tu druh.

Piszemy "i", czy "j"?

Powiedz to każdemu gapie, co z dyktanda dwójki łapie,

Że wyrazy: Anastazja,Telewizja, fuzja, Azja,

Francja, akcja i akacja,Lekcja, porcja oraz racja,

Sesja, pensja i hortensja,

Misja, scysja i pretensja

Mają zawsze "j", nie "i".

Kto to wie, ten z dwójek drwi.

***

Do słów: kopia, biolog, Dania,Zofia,

Maria, dioda, kiosk -

Wstaw "i krótkie" bez wahania,

A unikniesz gaf i trosk.

Gdy na karku jest twa głowa,

To bez trudu pojmiesz wnet:

"jot" piszemy w obcych słowach

tylko po "ce", "es" i "zet".

Zabawne ortograficzne skojarzenia dla dzieci

KURA

Przez "u" zwykłe piszesz kura,

bo to "u" to kurza dziura.

Do tej dziury – to nie bajka –

kura znosi swoje jajka.

Zajrzyj do "u" tego potem –

może znajdziesz jajko złote...

***

ŻABA

Spójrz na pierwsze "zet" w tym słowie –

wygląda jak żabka – każdy to powie.

A ta kropka nad nią?

To lecąca mucha,

co w żabim pyszczku wyzionie wnet ducha...

Przeczytaj: Bez pomocy rodziców „dzieci nie ogarniają” już w 4. klasie. „Kultura zapier**lu”

Źródło:

edukacja.naszaszkola.com.pl

spklaj.pl

superkid.pl

Natalia Kosznik