Pokazał sprawdzian syna, cały na zielono. "Chciałem się pochwalić nauczycielem matematyki"

Tata ucznia pokazał sprawdzian oceniony przez nauczyciela z dość nowoczesnym podejściem. Próżno szukać tu uwag i wypatrywać słynnego już czerwonego długopisu.

Sprawdziany i wypracowania tak obficie popisane czerwonym długopisem, że trudno dopatrzyć się tego co napisał uczeń, stały się już słynne. Obecnie coraz więcej nauczycieli czerwony długopis zamienia na zielony, a zamiast wytykać błędy, skupia się na tym, co uczeń osiągnął.

Badania dowodzą, że takie podejście procentuje, bo pozytywne oceny motywują do dalszej nauki i pracy. Metoda zielonego długopisu to w końcu nie tylko zastąpienie czerwonego koloru zielonym, jak niestety wciąż sądzi wiele osób.

Poniższy przykład sprawdzianu z matematyki pokazuje ciekawe podejście pedagoga. Z pewnością jest nietuzinkowe, co ojciec ucznia docenił.

Czytaj też: Ośmiolatek się postarał, nauczycielka nie doceniła. Burza pod zdjęciem wypracowania

Poprawkowy sprawdzian cały na zielono

Nauczyciel matematyki, który oceniał poniższy sprawdzian najwyraźniej doskonale wiedział, jak zachęcić ucznia do dalszej pracy oraz docenić to, co już wypracował. Poprawkowy sprawdzian z działań arytmetycznych oddał w takiej właśnie formie. Pełen dopisków, rysunków i... naklejek z memami.

Test, który uczeń zaliczył na 52% cieszy jego tatę. Zdjęcia opatrzonego osobliwymi komentarzami sprawdzianu pokazał na swoim Insta Stories Mateusz Sieradzan, na Instagramie znany jako Pan Pielęgniarka.

Profil ratownika medycznego obserwują 54 tysiące internautów. Mateusz Sieradzan jest także pielęgniarzem i ojcem piątki dzieci. W 2022 roku nakładem wydawnictwa POCZEKALNIA ukazała się jego książka "Czy to boli?". Tę lekturę śmiało można polecić zarówno dzieciom jak i dorosłym. Pozwala oswoić dziecko z tematem wizyt u lekarza, w gabinecie zabiegowym oraz w szpitalu, a rodzicom uświadamia, że... dziecko to też człowiek i dojrzałe podejście do jego obaw, strachu i niewiedzy jest naprawdę istotne.

Czytaj też: Nauczyciel pokazał zadanie swojej 7 letniej córki. "Szlag mnie trafia, gdy widzę coś takiego"

Beata Jasina-Wojtalak