Przedświąteczne spotkania to już tradycja, wiele osób przed świętami pojawia się na różnych „wigiliach”. Czasem jemy, czasem wymieniamy się prezentami, czasem wspólnie odwiedzamy świąteczne jarmarki. A wizyty u znajomych mogą się rozciągnąć i na cały grudzień. W wielu domach obowiązkiem, którego wypatrują i mali, i duzi jest wspólne - nie tylko rodzinne, ale i w większym gronie - dekorowanie pierniczków.
Marina i Wojciech Szczęśni też spotkali się z przyjaciółmi na świąteczne dekorowanie pierniczków. Piosenkarka na InstaStories wrzuciła kadry z tych wyjątkowych chwil. Uwagę przyciągają napisy, które znalazły się na niektórych ciasteczkach. Niekoniecznie kojarzą się z grudniowymi świętami.
Świąteczna atmosfera u Szczęsnych. Tak ozdobili pierniczki
Marina i Wojciech Szczęśni są rodzicami dwójki dzieci. Liam świętował w tym roku siódme urodziny, a jego młodsza siostra, Noelia, pierwsze. Chłopiec wspólnie z rodzicami dekorował pierniczki podczas świątecznego spotkania. Kadry opublikowane przez Marinę uchwyciły klimatyczną atmosferę, widać uśmiechy, ale i dopasowane kreacje. Nie zabrakło piżam w kratę i zabawnych opasek. A na stole rozgardiasz, który wszystkie dobrze znamy (chociaż po cukrowych posypkach można by było się spodziewać i większego bałaganu).
Kolorowe pisaki i posypki w różnych kształtach poszły w ruch. Jak ozdobiono pierniczki? Podobne wzory na pewno kojarzysz. W końcu zawsze znajdzie się ktoś, kto namaluje twarz reniferowi albo pomaluje choinkę na zielono. Ale są też zaskoczenia. Z literek ułożono świąteczne napisy, możemy wypatrzyć też imiona, ale na wypiekach pojawiły się też dość nieoczywiste hasła.
Na uroczej choince widzimy napis „kupa”, a na dzwoneczku są aż dwa: „f*k” i „sr*ka”. Jak myślicie, to dzieło dzieci czy dorosłych?
i
Czym dekorować świąteczne pierniczki?
Pierniki najlepiej podzielić na te, które możemy zjeść (ich po prostu lepiej nie dekorować) i na te, które będą cieszyły oko. Pierniczki możemy ozdobić domowym lukrem - wystarczy, że zmieszasz cukier puder z sokiem z cytryną lub wodą. Dzieci (ale i nierzadko dorośli) nie chcą na nim poprzestawiać, na ciasteczkach pojawia się mnóstwo kupnych dekoracji. Posypki w fantazyjnych kształtach dają mnóstwo frajdy, są też dobre dla sensoryki, ale już niekoniecznie dla zdrowia. Szczególnie jeśli nasze dziecko ma tendencję do alergii.
Polecany artykuł:
„Wyglądają pięknie i na pewno dzieci będą miały super zabawę, dekorując. Dla sensoryki też jest ekstra, ale pamiętajcie, że to jest ogrom barwników i konserwantów, więc jeśli wasze dzieci mają tendencję do alergii, zachowajcie ostrożność” - apelowała na swoim profilu pediatra, Monika Działowska, znana na Instagrama jako @pediatranazdrowie. Przeczytaj: Tak robi się świąteczne pierniczki w wielu domach. Pediatra mówi o ryzyku.
Zdrowsza alternatywa? Pierniczki możecie posypać np. płatkami czekolady czy wiórkami kokosowymi. A Rudolfowi zrobić nos z suszonej żurawiny.
