Marcin Hakiel i Dominika Serowska korzystają z wakacji w pełni. Zaledwie kilka tygodni temu znana para podróżowała po Hiszpanii – ujęciami z tego pięknego urlopu podzielili się w mediach społecznościowych – a teraz ruszyli nad polskie morze. Wiemy to, ponieważ filmik nakręcony na bałtyckiej plaży opublikował na swoim Instagramie Marcin Hakiel – czym niechcący rozpętał internetową burzę.
Marcin Hakiel podsadza Romea?
Na krótkim nagraniu widzimy Hakiela i jego najmłodszego synka, urodzonego w grudniu 2024 roku Romea. Chłopiec znajduje się na skraju plaży, a jego stópki obmywane są przez fale Bałtyku – co wyraźnie mu się podoba. Niepokój internautek wzbudziło jednak coś innego: 8-miesięczny malec rozłożony jest bowiem w półsiedzącej pozycji na małym krzesełku, w którym wyraźnie podtrzymuje go tata.
„Dzieci, które nie siadają same, nie powinny być sadzane. Szanujmy ich kręgosłupy” – czytamy w jednym z komentarzy. „To wygląda niewygodnie i niezdrowo dla kręgosłupa” – dodaje inna komentująca. Sporo jest jednak głosów oskarżających te osoby o czepliwość: „Nie wiem, po co ten komentarz, dziecko tu samo nie siedzi, tylko trzyma go tata i z pewnością dziecku nie zaszkodzi” – stwierdza jedna z internautek. Jak jest naprawdę?
Czy można pomagać dziecku w siadaniu?
Dziecko zazwyczaj zaczyna siadać samodzielnie między 6. a 9. miesiącem życia, choć jest to kwestia indywidualna i u niektórych maluchów pierwsze próby mogą pojawić się później. Zanim osiągnie tę umiejętność, wzmacnia mięśnie oraz układ kostno-stawowy, unosząc główkę i podpierając się na przedramionach.
Eksperci są zgodnie co do tego, że nie należy przyspieszać nauki siadania. Unikać powinno się „tradycyjnych” metod polegających na sadzaniu malucha i podpieraniu go poduszkami, aby utrzymał równowagę. Nie wolno także podciągać dziecka za rączki do pozycji siedzącej, ponieważ może to zakłócić prawidłowy rozwój układu kostnego i przyczynić się do powstawania wad kręgosłupa.
Potwierdza to w rozmowie z serwisem Plotek pediatra Monikę Działowską, znana w internecie jako @pediatranazdrowie. Jak tłumaczy, pomaganie w siadaniu dzieciom, które nie potrafią jeszcze samodzielnie stabilnie siadać może być szkodliwe dla ich stawów czy kręgosłupa. – Nawet w foteliku samochodowym, w pozycji półsiedzącej, najlepiej, by niemowlę spędzało jak najmniej czasu – podkreśla.
Nie wszystkie gadżety przeznaczone (a nawet dopuszczone do użytku) dla dzieci służą im. Niektóre mogą nawet szkodzić. Nie warto wówczas ich używać, nawet jeśli wyglądają kusząco
– ostrzega Monika Działowska.
