Zapłakana Karolina Gilon o powrocie do pracy po macierzyńskim. „Nie ma już dla ciebie miejsca”

2025-07-18 13:03

Karolina Gilon w styczniu została mamą. Szykowała się do powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim, jednak okazało się, że w programie, w którym do tej pory mogliśmy ją oglądać, zabrakło dla niej miejsca. Jej pełen emocji komentarz zrozumie wiele kobiet.

Karolina Gilon opublikowała pełną emocji rolkę. Chodzi o powrót do pracy po macierzyńskim

i

Autor: Instagram/ @karolinagilonofficial Karolina Gilon opublikowała pełną emocji rolkę. Chodzi o powrót do pracy po macierzyńskim

Karolina Gilon to mama kilkumiesięcznego Franka (jej synek przyszedł na świat 31 stycznia 2025 r.). Chłopiec jest oczkiem w głowie swoich rodziców, w mediach społecznościowych nie brakuje uroczych, pełnych czułości nagrań. Ale bycie mamą nie oznacza, że influencerka przestała być sobą, że jej życie związane jest tylko i wyłącznie z dzieckiem, że nie może mieć „własnych” marzeń czy planów.

Jak wiele innych kobiet chciała wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim. I jak wiele innych kobiet odbiła się od ściany.

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.

11 sezon „Ninja vs Ninja” bez Karoliny Gilon

Karolinę Gilon poznałyśmy w 2015 r., gdy pojawiła się w piątej edycji programu „Top Model”. Show nie wygrała, ale z telewizji nie zniknęła - z modelki przeistoczyła się w prowadzącą. I było widać, że to zajęcie, w którym czuje się naprawdę dobrze.

Mogłyśmy ją zobaczyć m.in. w „Love Island. Wyspa miłości” (to właśnie na planie tego reality show poznała Mateusza Świerczyńskiego) czy „Ninja Warrior Polska”. Polsat poinformował, że program pojawi się w jesiennej ramówce stacji. Ale Karolina Gilon już nie będzie jego częścią.

Ruszyły zdjęcia do kolejnego sezonu zmagań Ninja w Polsacie. W najnowszej edycji, ponownie w formacie „Ninja vs Ninja”, w roli komentatorów doskonale znany duet: Jerzy Mielewski i Łukasz „Juras” Jurkowski! To właśnie oni, z charakterystyczną energią i sportową pasją, prowadzą widzów przez ekstremalne zmagania na torze. Tym razem program bez Karoliny Gilon, która dotychczas była wsparciem dla rodzin i przyjaciół zawodników. 11. sezon to arena, zawodnicy i emocje komentowane przez niezawodnych mistrzów mikrofonu

- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie Polsatu.

M jak Mama Google News

„Super Express” skontaktował się z w tej sprawie z Polsatem, w komentarzu poinformowano m.in. o zmianie formuły programu.

Jest zmiana formuły programu, większy nacisk na sportowe emocje, bo będą rywalizować też zawodnicy z zagranicy. W związku z tym modyfikacji musiał ulec scenariusz poszczególnych odcinków i niestety nie ma tam przestrzeni na wywiady, które z rodzinami uczestników przeprowadzała Karolina Gilon. Karolina jest związana ze stacją kontraktem, którego szczegółów nie możemy ujawniać

- „Super Express” cytuje oficjalną informację, którą otrzymał.

Chociaż dotychczasowa rola Karoliny Gilon miała po prostu zniknąć z formatu, „Super Express” ustalił także, że w programie pojawi się inna prezenterka. To Marta Ćwiertniewicz, która jest znana głównie widzom kanału Polsat SPORT. Jak wynika z informacji, które otrzymał „Super Express”, „Polsat SPORT będzie obecny na planie programu w ramach patronatu medialnego i w związku z tym faktycznie Marta Ćwiertniewicz będzie się pojawiać w programie”.

Wymowny komentarz Karoliny Gilon

Karolina Gilon nie musiała pisać obszernego komentarza, aby wiele kobiet (i nie tylko) doskonale wiedziało, co właśnie czuje młoda mama. Na Instagramie pojawiła się rolka, na którym widzimy zapłakaną modelkę.

Kiedy po macierzyńskim chcesz wrócić do pracy, ale okazuje się, że nie ma już dla ciebie miejsca

- czytamy na profilu @karolinagilonofficial.

W opisie rolki znana mama dodała coś jeszcze:

Kocham moją rodzinę najbardziej na świecie, ale to nie oznacza, że chce zrezygnować z siebie💔

Oczywiście nie wiemy, co stoi za taką a nie inną decyzją stacji, ale jesteśmy świadome, z iloma trudnościami muszą mierzyć się mamy, które chcą wrócić do pracy. To nie tylko mnóstwo emocji i wyzwań związanych z rozłąką z maluszkiem czy ustaleniem rytmu dnia na nowo, to też ciągła walka o swoje. Naciągaczka na L4 - niestety, tak wciąż są traktowane matki w pracy.

Pod rolką pojawiło się wiele wspierających komentarzy, również od matek, które były w podobnej sytuacji. Bo niezależnie od tego, czy nasze nazwisko jest rozpoznawalne czy jesteśmy anonimowe - powrót do pracy bywa wyzwaniem, nawet jeśli wydaje nam się, że to nasze najmniejsze zmartwienie.

Karolina Gilon - od modelingu do macierzyństwa