Pamiątki z wakacji to często „głupotki” kupowane na straganach przy deptakach. Nie brakuje tam kubków, magnesów czy koszyczków pełnych muszelek. Jeśli szukamy prezentów, które chcielibyśmy wręczyć obcokrajowcom, nasze myśli wędrują np. ku ceramice z Bolesławca, toruńskim piernikom czy koniakowskim koronkom.
Niezależnie od tego, czy szukasz pamiątki z wakacji nad morzem, czy czegoś dla rodziny z zagranicy, wybierasz te związane z historią Polski? Masz już „typowe” gadżety z Westerplatte czy Stoczni Gdańskiej? Co powiesz na... „Wałęsiaki”?
Pluszaki Lecha Wałęsy są sprzedawane przez Gdańską Organizację Turystyczną. „Wałęsiaki” przykuwają spojrzenia, nie sposób przejść obok nich obojętnie. Postanowiłam sprawdzić, skąd pomysł na takie maskotki i co o nich sądzi prezydent Wałęsa.
Oryginalna pamiątka z Gdańska. „Wałęsiaki”, czyli maskotki Lecha Wałęsy
Pamiątek związanych z „Solidarnością” i Lechem Wałęsą nie brakuje, to chociażby produkty z grafikami nawiązującymi do słynnych zdjęć czy te z najsłynniejszymi cytatami. Skąd pomysł akurat na takie maskotki? O ich historii opowiedział mi Marcin Brzeziński z Gdańskiej Organizacji Turystycznej, pomysłodawca pluszaków.
Pomysł stworzenia maskotki inspirowanej postacią Prezydenta Lecha Wałęsy narodził się z potrzeby uhonorowania jednej z najbardziej rozpoznawalnych ikon współczesnej historii Polski - w sposób oryginalny, nowoczesny i przystępny. Chcieliśmy stworzyć pamiątkę, która z jednej strony będzie sympatyczna i zabawna, a z drugiej - niepozbawiona symbolicznego charakteru
- wyjaśnił mi pan Marcin.
Tak powstał „Wałęsiak” - oficjalna maskotka, będąca częścią szerszej kolekcji pamiątek związanych z Gdańskiem i ruchem Solidarności. Uznaliśmy też, że sympatyczne maskotki będą dobrym sposobem, aby przybliżyć najmłodszym ten bardzo ważny okres historii naszego kraju
- dodaje.
Maskotki spotkały się z ciepłym przyjęciem, podobają się zarówno polskim turystom, jak i tym z zagranicy. „Wałęsiak” dołączył do upominków dla delegacji, oficjalnych gości czy uczestników wydarzeń o charakterze międzynarodowym.

„Wałęsiak” podoba się Lechowi Wałęsie?
Pan Marcin wyjaśnił mi również, że prezydent Lech Wałęsa zapoznał się z projektem i wyraził zgodę na jego realizację.
Cały projekt jest realizowany na mocy oficjalnej licencji udzielonej przez Instytut Lecha Wałęsy, co jest dla nas ogromnym wyróżnieniem i potwierdzeniem, że ta forma upamiętnienia została przyjęta z sympatią i życzliwością
- podkreśla mój rozmówca.
„Wałęsiaki” podbijają serca nie tylko turystów, zdobywają też nagrody. Na swoim koncie mają wyróżnienia zdobyte w konkursie Polish Souvenirs - nagrodę GRAND PRIX oraz Pierwszą Nagrodą Gości Zagranicznych i Pamiątki Regionu.