Jak fotografować dzieci? Co robić, by ZDJĘCIA Z WAKACJI były udane?

Przed nami radosny czas wakacji. By zatrzymać te wspaniałe chwile na dłużej, warto uwieczniać je na fotografiach. Zanim jednak chwycisz za aparat i zaczniesz pstrykać swojemu dziecku mnóstwo zdjęć, dowiedz się, jak to umiejętnie robić. Od tej chwili będziesz cieszyć się tylko udanymi zdjęciami z wakacji!

Dziecko to wdzięczny model do fotografowania. Dziecięce minki, pozy i nie schodzący z buzi uśmiech to gwarancja fajnego zdjęcia. By jednak fotografia nie była amatorska i uwieczniła należycie wszystkie elementy, które chcemy na niej mieć – musimy wiedzieć co nieco o podstawowych zasadach fotografowania dzieci. To nie jest trudne, wystarczy zapamiętać! Podstawą jest posiadanie aparatu zawsze pod ręką, by żaden ciekawy moment nam nie umknął.

1.    Zniż się do poziomu dziecka
Istotą udanego zdjęcia jest zachowanie właściwych proporcji. Uzyskamy to tylko wtedy, gdy kąt, pod którym robimy fotografię, nie będzie zniekształcał postaci dziecka. Najlepszy efekt uzyskamy wówczas, gdy podczas robienia zdjęcia zniżmy się do poziomu malucha. Malutkie dziecko fotografujemy kucając, do starszego wystarczy się trochę schylić. Ważne, by nasza twarz była na poziomie twarzy dziecka. Robienie zdjęć od góry czy od dołu też może mieć swój urok, ale nie znając się na fotografowaniu, istnieje duże ryzyko, że zrobimy zdjęcie po prostu nieudane.

2.    Postaw na spontaniczność
Najlepsze i najbardziej rzeczywiste zdjęcia to takie, które uchwytują chwilę, a nie ją tworzą. W przypadku dzieci, najlepsze zdjęcia to te spontaniczne, gdy nasza pociecha jest czymś zajęta. Na takim zdjęciu możemy uchwycić prawdziwe emocje, a nie tylko te wymuszone, jakby było w przypadku zdjęcia pozowanego. Ponadto, jak wiadomo, dzieci nie przepadają za pozowaniem (biegają, nie chcą się uśmiechać i patrzeć w jeden punkt), dlatego i one będą bardziej zadowolone, jeśli będziemy fotografować je w ten sposób.

3.    Portrety zawsze modne
Urocze buźki naszych dzieci wymagają uwiecznienia. Zdjęcia portretowe maluchów są słodkie i rozczulające, dlatego nie rezygnujmy z fotografowania samych twarzy. Możemy zrobić mnóstwo zdjęć z różnymi minkami. Fotografując dziecko podczas jedzenia, śmiania się, a nawet płaczu – zatrzymujemy niezwykłą chwilę na zawsze. By zdjęcie portretowe było udane, zadbajmy o jego ostrość (skupmy się na oczach dziecka) oraz ustawmy aparat na specjalny tryb. Do portretowego zdjęcia z pewnością będziemy wracać po latach z sentymentem. To również świetna propozycja do oprawienia w ramkę i powieszenia na ścianie.

4.    Kreatywność fotografa
Robiąc zdjęcia dziecku, nie bój się eksperymentować. Wymyślaj ciekawe ujęcia, oglądaj efekty i ulepszaj te metody. Gdy dziecko przegląda się w lustrze lub tafli wody, może lepiej sfotografować samo odbicie? Warto pobawić się również perspektywą. Robienie zdjęć dziecku stojącemu w oddali, trzymając na pierwszym planie jakiś przedmiot to pomysł na niebanalną fotkę. Tak samo jak kreatywne wykorzystanie innych obiektów, w pobliżu których robimy zdjęcie np. śmieszne pozy przy jakiejś budowli lub pomniku.

5.    Podstawowe zasady fotografowania
Na koniec nie możemy zapominać o podstawach fotografii. Dobre zdjęcie to takie, które nie ucina fotografowanego obiektu ani nie oddala go zbytnio. Należy więc zadbać, by fotografowane dziecko uchwycić w całej postaci, chyba że ewidentnie zależy nam na sfotografowaniu jedynie fragmentu np. rączek dziecka trzymających muszelki czy nóżek zanurzonych w wodzie.  Inną podstawą jest nierobienie zdjęć pod słońce/światło i zadbanie o naturalne oświetlenie. Zdjęcia z fleszem wydają się być bardziej płaskie i mniej naturalne, dlatego unikajmy ich. Jeśli fotografujemy dziecko w ruchu, ustawmy w aparacie opcję fotografii seryjnych lub tryb sportowy, które uchwycą wiele klatek, spośród których my później wybierzemy najlepsze. Ostatnia rzecz, o której musi pamiętać każdy fotografujący to tło.  Jeśli jest nieciekawe, najlepiej maksymalnie przybliżyć postać dziecko i uzyskać efekt rozmytego tła. W innym przypadku na zdjęciu tło będzie odwracało uwagę od samego malucha.