Instagramowe konto z_pamietnika_policjantki nie bez powodu cieszy się popularnością. Prowadząca je funkcjonariuszka porusza tu wiele kwestii dotyczących bezpieczeństwa.
Próby porwań dzieci
Co jakiś czas media informują o próbie uprowadzenia dziecka. Jedna z ostatnich prób porwania miała miejsce jesienią ubiegłego roku w Ciechanowie (woj. mazowieckie).
11-letni chłopiec jechał rowerem, gdy nagle rzucił się na niego jakiś mężczyzna. Następnie próbował zaciągnąć dziecko do samochodu. Na szczęście całe zajście nie uszło uwadze przechodniów, którzy nie dopuścili do tego, by chłopcu stała się krzywda.
Co jakiś czas rodzice mierzą się również z obawami wywołanymi informacjami dotyczącymi zaczepiania dzieci (np. w okolicach szkoły). Nie dalej niż w listopadzie 2024 roku, media lokalne i ogólnopolskie rozpisywały się na temat mężczyzny, który zaczepiał dzieci przy podstawówce w Redzie (woj. pomorskie).
Jak dziecko może unieruchomić porywacza i zyskać na czasie?
Mł. insp. Małgorzata Sokołowska radzi, by rodzice nauczyli dzieci jak mogą zyskać na czasie w momencie próby porwania. Uważa, że prezentowaną metodę powinien znać każdy przedszkolak i uczeń.
Trzydziestokilowe dziecko nie ma szans z dorosłym porywaczem, który jest na przykład silnym mężczyzną. Naucz swoje dziecko, by wtedy złapało go za nogi. Rękami za jedną, a nogami za drugą nogę. Dzięki temu dziecko zyska czas, gdyż porywacz będzie unieruchomiony
- mówi policjantka.
Podkreśla też, że w chwili porwania, dziecko musi wiedzieć, by głośno krzyczeć. Czas zyskany na unieruchomieniu porywacza, wraz z wołaniem o pomoc poważnie zwiększa szanse na to, że ktoś zareaguje i uratuje dziecko. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda, która udaremnia plany porywacza.
