Na pewno kiedyś słyszałaś o „ziemniaczkach” - to jeden z kultowych tekstów rodziców, który zna chyba każdy milenials. Przy stołach wiele się działo, końcówka posiłku często wiązała się z litanią odmawianą za każdego znajomego członka rodziny i znajomego (to słynna „łyżeczka za...”), a niespodziewające się niczego dzieci otwierały też „hangar”, aby mógł wlecieć tam „samolot” (tak, w ten sposób jedzenie trafiało do buzi).
Dzisiejsi rodzice są bardziej świadomi, dobrze wiemy, że jedzenie przy bajkach nie jest niczym dobrym (chociaż niestety działa), podobnie jak lody jako nagroda, brak deseru jako kara - ta metoda to prosta droga do kłopotów. Nie bez znaczenia jest i to, co mówimy do dziecka przy jedzeniu. Wiemy to, ale wiele słów może nam się wydawać tymi nieszkodliwymi, m.in. z tego powodu, że „weszły nam w krew”, naśladujemy własnych rodziców, nie myśląc o ewentualnych konsekwencjach.
Poprosiłam sztuczną inteligencję o stworzenie listy tekstów, których lepiej nie mówić do dziecka podczas jedzenia.
Zwróć uwagę na te słowa. ChatGPT radzi, aby nie mówić ich dziecku podczas posiłku
Które teksty znalazły się na liście stworzonej przez AI? To 10 dobrze znanych rodzicom słów - słyszałyśmy je w dzieciństwie, ale i nierzadko same powtarzamy.
- „Jeszcze tylko jedna łyżeczka za mamusię/tatusia...”. ChatGPT tłumaczy, że w ten sposób dziecko uczy się jeść dla kogoś innego, nie dla siebie.
- „Tyle się napracowałam nad tym obiadem...”. Według AI taki komunikat budzi w dziecku poczucie winy, czuje, że powinno jeść, by być wdzięcznym, a nie dlatego że jest głodne.
- „Nie odejdziesz od stołu, dopóki nie zjesz wszystkiego” - te słowa uczą ignorowania sygnałów sytości, może to prowadzić do przejadania się i zaburzeń odżywiania.
- „Jak nie zjesz obiadu, nie będzie deseru” - stawianie jedzenia w kategorii nagrody i kary nie prowadzi do niczego dobrego. Deser staje się nagrodą, główny posiłek - obowiązkiem, a nie przyjemnością.
- „Zobacz, twój brat już zjadł”, „Inne dzieci by się cieszyły” - porównywanie zawstydza i obniża samoocenę, zamiast wspierać autonomię i pozytywną relację z jedzeniem.
- „Taki jesteś niejadek”, „Z tobą to zawsze jest problem przy jedzeniu” - dziecko może zacząć utożsamiać się z daną mu etykietą, utrwali niechęć do jedzenia.
- „Musisz zjeść, żeby urosnąć” - może i intencja jest dobra, ale dziecko może traktować jedzenie jak obowiązek; jak nie zje, będzie się martwiło, że coś jest nie tak.
- „Nie baw się jedzeniem” - dla najmłodszych zabawa to sposób poznawania świata, również jedzenia. Gdy tego zabronimy, może już nie być takie chętne do odkrywania nowych smaków.
- „Jedz szybciej, ile można jeść ten obiad?” - AI przypomina, że pośpiech podczas jedzenia utrudnia słuchanie sygnałów płynących z ciała i czerpania przyjemności z posiłku.
- „Znowu nic nie zjadałeś, przecież nic nie urośniesz” - te słowa budzą lęk, poczucie winy. Dziecko je pod presją, a nie dlatego że tego potrzebuje.
Polecany artykuł:
Co warto mówić dziecku?
Jako rodzice nie mamy łatwo, musimy się pilnować na każdym kroku. Musimy być świadomi, że liczą się nie tylko słowa, które wypowiadamy bezpośrednio do dziecka, ale i te, które po prostu może usłyszeć. Może ci się wydawać, że nie mówisz nic „zakazanego”, ale pod nosem powtarzasz np. „jeszcze tylko dokończę tę jedną tabelkę i wyciągnę szarlotkę”. A młody człowiek zapamiętuje komunikat.
Od sztucznej inteligencji dostałam nie tylko listę tekstów, których lepiej nie mówić dziecku podczas jedzenia. AI podpowiada także, czym zastąpić te komunikaty.
- „Smakuje ci to danie? Co się w nim podoba, a co można zmienić?”
- „Każdy ma takie dni, kiedy je mniej - ja też tak mam”.
- „Pamiętaj, aby słuchać swojego brzuszka, on wie, kiedy ma dość”.
Co sądzisz o liście przygotowanej przez ChatGPT? Powtarzasz te słowa swojemu dziecku?
Zobacz także: Te teksty rodziców słyszało każde dziecko. Śmieje się z nich cały internet. Zobacz najlepsze memy!
