Rodzicem chrzestnym według Kodeksu Prawa Kanonicznego może zostać osoba, która ukończyła 16. rok życia, wyznaje wiarę katolicką i przyjęła bierzmowanie. Dodatkowo jest wolna od jakiejkolwiek kary kanonicznej i nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest. Chrzestny musi zostać wyznaczony przez rodziców przyjmującego chrzest.
To jednak nie koniec listy.
Rodzice chrzestni mają bardzo poważną rolę do spełniania, o czym przypomina ksiądz Sławomir Witkowski na swoim profilu na Facebooku.
Zobacz także: Chrzestna to nie tylko „ciocia” od prezentów. Pełni ważne funkcje
Spis treści
Wymagania kandydatów na chrzestnych
Duchowny wyjaśnił w poście, że kandydat na chrzestnego lub chrzestną musi być osobą wierzącą i praktykującą, która przyjęła bierzmowanie. Zaznaczył w tym miejscu, że to oznacza, iż taka osoba zobowiązana jest do uczęszczania na niedzielną Mszę Świętą.
Ksiądz Witkowski w swojej rozbudowanej wypowiedzi podkreślił również, kto nie może zostać chrzestnym.
"Osoby wierzące, które żyją w jakichkolwiek związkach niesakramentalnych, nie mogą zostać rodzicami chrzestnymi. Zatem nie mogą to być osoby, które są rozwiedzione i zawarły nowy związek cywilny, nie mogą to też być osoby, mieszkające ze sobą przed ślubem kościelnym. Takie osoby, jak wiemy, nie mogą przecież przystępować do komunii świętej, żyjąc w sposób stały w grzechu nieczystości."
Duchowny po tych słowach wyjaśnił, że sytuacja osób mieszkających ze sobą przed ślubem, może się oczywiście zmienić. Muszą jednak złożyć przysięgę małżeńską, a po zawarciu ślubu kościelnego, przystąpić do spowiedzi i komunii świętej.
Na koniec ksiądz zwraca się z prośbą, aby rodzice, stojący przed wyborem ojca i matki chrzestnej, dobrze przemyśleli kwestię wyboru i „zorientowali się, jaka jest sytuacja religijna i moralna bliskich z rodziny lub przyjaciół”, których bierzemy pod uwagę jako kandydatów na chrzestnych.
Pod postem rozpętała się prawdziwa burza
Pod postem księdza Sławomira pojawiły się do tej pory setki komentarzy. Wśród nich możemy przeczytać:
— A ja myślałam, że na rodziców chrzestnych wybiera się osoby, które wiemy, że oddadzą naszemu dziecku swoje serce i miłość i dadzą mu jak najlepszy przykład i wychowanie jak zajdzie taka potrzeba.
— Nie wiem, co wasi przełożeni palą oprócz kadzidła, ale lepiej niech zmienią swoje prawo, bo strasznie jest odpalone od teraźniejszych czasów. Przez to nowych wiernych wam nie przybędzie. Sam jestem po rozwodzie, żyję w nieformalnym związku i mimo tego byłem chrzestnym. Wystarczyła krótka rozmowa w parafii chrzczonego dziecka. Bez zbędnych papierków i innych pierdółek.
— Nie tak dawno temu za 50 zł ksiądz ochrzcił dziecko, którego ani rodzice, ani chrzestni nie spełniali wymienionych warunków... taki ten Kościół Katolicki już jest. Kasa robi wszystko.
— Proszę Księdza, teoria wygląda naprawdę wspaniale. A teraz może porozmawiajmy o praktyce?
— Kościół jeśli już to nie powinien się mieszać w takie sprawy i stawiać jakichkolwiek wymagań. Niedługo nie będzie tam nikt chodził przez takie jakieś chore wymagania.
Pośród licznych komentarzy pojawiła się wypowiedź Parafii pw. Świętego Bartłomieja Apostoła w Mszanie. Była odpowiedzią na zapytanie jednej z internautek, czym tak naprawdę są winne osoby, które mieszkają ze sobą przed ślubem.
— W moralności chrześcijańskiej relacje seksualne poza małżeństwem są grzechem. Zdaję sobie sprawę, że niełatwo to zrozumieć w dzisiejszych "postępowych" czasach, ale nawet poza wiarą widać, że wolne związki, szczególnie tymczasowe, nie dają wcale szczęścia, często są przyczyną zranień. Sfera wspólnego życia jest ważna i piękna, ale podatna na skrzywdzenie.
Zobacz także: Chrzest dziecka — potrzebne dokumenty i zaświadczenia do chrztu dziecka