Gdy dziecko boi się powiedzieć „nie”. Jak wspierać jego asertywność?

2025-10-09 9:18

Czy wiesz, że „grzeczne” dziecko to nie zawsze szczęśliwe dziecko? Zrozumienie, dlaczego maluch powinien umieć odmawiać, jest kluczowe dla jego przyszłej odporności psychicznej. Odkryj, jak nauczyć młodego człowieka zdrowego stawiania granic.

„Grzeczne dziecko” też musi umieć mówić „nie”

i

Autor: Dima Berlin/ Getty Images „Grzeczne dziecko” też musi umieć mówić „nie”
  • Nadmierna grzeczność dziecka może być sygnałem ukrytego lęku i trudności w wyrażaniu emocji
  • Raport UNICEF Polska ujawnia, jak duża jest różnica między tym, co rodzice myślą o szczęściu swoich dzieci, a tym, co one naprawdę czują
  • Sposób w jaki rodzice radzą sobie z konfliktami ma bezpośredni wpływ na zdolność dziecka do mówienia „nie”
  • Systematyczna analiza badań potwierdza, że asertywność skutecznie chroni dziecko przed skutkami nękania i presją grupy
  • Psychologowie wskazują, że nauka odmawiania jest kluczowym elementem budowania przyszłej odporności psychicznej
Pozytywna Dyscyplina- Plac Zabaw odc. 21

Gdy „grzeczne” dziecko cierpi w milczeniu. Sprawdź, czy nie przeoczyłeś tych sygnałów

Każdy rodzic czuje dumę, gdy widzi swoje dziecko uśmiechnięte, chętne do dzielenia się zabawkami i unikające kłótni. Często uznajemy to za wzór dobrego wychowania. Jednak, jak zwracają uwagę specjaliści z portalu parentingowego Bebés y Más, za tą fasadą może kryć się głębszy problem: trudność w stawianiu granic, która jest formą unikania konfliktów. Warto zwrócić uwagę na kilka sygnałów, które mogą o tym świadczyć. Należą do nich między innymi tendencja do mówienia „nic się nie stało”, nawet gdy dziecku jest przykro, częste przyjmowanie roli rozjemcy w grupie, nadmierne przepraszanie, ukrywanie własnych emocji, by nie sprawiać innym kłopotu, czy branie na siebie odpowiedzialności za utrzymanie dobrej atmosfery. Te cechy, choć na pierwszy rzut oka pozytywne, mogą tak naprawdę maskować lęk przed konfrontacją i odrzuceniem.

Ta cicha walka o akceptację ma niestety poważne, długoterminowe konsekwencje. Dziecko, które nie nauczy się dbać o własne potrzeby, w przyszłości może stać się dorosłym, który nieustannie stawia dobro innych ponad swoje, co często prowadzi do frustracji i wypalenia emocjonalnego. Dramatyczną skalę tego zjawiska ilustrują dane z raportu UNICEF Polska „Prawa dziecka w Polsce”. Okazuje się, że aż 40 proc. polskich dzieci deklaruje, że nie czuje się szczęśliwe, podczas gdy aż 82 proc. rodziców jest przekonanych o szczęściu swoich pociech. Ta ogromna różnica pokazuje, jak łatwo możemy przeoczyć wewnętrzne zmagania dziecka, które na zewnątrz wydaje się przecież „bezproblemowe”.

Dlaczego dziecko boi się mówić „nie”? Jak domowe relacje wpływają na jego asertywność

Źródeł trudności z wyznaczaniem granic często można doszukać się we wczesnych doświadczeniach i wzorcach przywiązania. Według danych przytoczonych przez serwis HelpGuide.org, około 35 proc. niemowląt rozwija jakąś formę niepewnego stylu przywiązania (czyli relacji z opiekunem, która nie daje dziecku pełnego poczucia bezpieczeństwa). Może to w przyszłości skutkować problemami z asertywnością i poczuciem własnej wartości. Jedno z długoterminowych badań, którego wyniki opublikowano na łamach PubMed Central (PMC), pokazuje, że dzieci z problemami z przywiązaniem mogą czuć się odpowiedzialne za spokój w rodzinie, zwłaszcza gdy są świadkami konfliktów między rodzicami. W takich warunkach maluch uczy się, że wyrażanie własnych potrzeb może zagrozić kruchej domowej harmonii, więc dla bezpieczeństwa zaczyna tłumić swoje prawdziwe emocje.

To właśnie dom jest pierwszym i najważniejszym miejscem, w którym dziecko uczy się zdrowych relacji z innymi. Jak podkreślają eksperci z Child Mind Institute, kluczowe w nauce stawiania granic jest rozwijanie empatii i samoświadomości. Proces ten polega na tym, by pomóc dziecku zrozumieć zarówno własne potrzeby, jak i potrzeby innych ludzi. Portal Bebés y Más dodaje, że nauka mówienia „nie” to nie objaw niegrzeczności, ale fundamentalny element dbania o siebie. Rodzice mogą wspierać ten proces, akceptując i nazywając emocje dziecka oraz zachęcając je do wyrażania swoich opinii. Takie podejście, jak zaznacza organizacja Living Waters of Hope, buduje emocjonalne bezpieczeństwo i wzajemny szacunek w rodzinie.

M jak Mama Google News

Naucz dziecko asertywności, by chronić je przed presją grupy i skutkami nękania

Asertywność (czyli umiejętność wyrażania swoich opinii i potrzeb w sposób otwarty, ale z szacunkiem dla innych) jest kluczową kompetencją, której można, a nawet trzeba, się nauczyć. Badanie opisane na portalu bezstrachu.org.pl dowodzi, że trening asertywności znacząco zwiększa odporność nastolatków na presję rówieśniczą. Co więcej, systematyczny przegląd badań z portalu PubMed Central pokazał, że asertywność może skutecznie redukować zachowania związane z nękaniem (bullyingiem) i jego negatywne skutki, prowadząc do obniżenia poziomu lęku u ofiar. Wspieranie tej umiejętności od najmłodszych lat jest więc najlepszą inwestycją w psychiczną odporność dziecka.

W obliczu rosnących problemów ze zdrowiem psychicznym dzieci w Polsce, takie działania stają się absolutnym priorytetem. Raport Narodowego Funduszu Zdrowia alarmuje, że w 2023 roku ponad 279 tysięcy dzieci i młodzieży skorzystało ze wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego, co stanowi wzrost o ponad 134 proc. w porównaniu do 2019 roku. Jako formę pierwszej pomocy emocjonalnej NFZ zaleca stosowanie prostej zasady „czterech zetek”:

  • zauważ problem,
  • zapytaj o niego,
  • zaakceptuj emocje dziecka,
  • zareaguj, oferując wsparcie.

Wagę tych kompetencji dostrzegają też instytucje edukacyjne. Jak informuje Instytut Badań Edukacyjnych, Polska w 2026 roku weźmie udział w Międzynarodowym Badaniu Kompetencji Społecznych i Emocjonalnych (SSES), które oceni między innymi asertywność, uznając ją za jedną z kluczowych umiejętności. Pomagając dziecku stawiać granice, nie wychowujemy buntownika, lecz silnego, świadomego siebie człowieka, który potrafi budować zdrowe i szczęśliwe relacje.