Pod poduszką, w skarpecie na kominku, w bucie - to miejsca, w których zazwyczaj chowamy mikołajkowe łakocie dzieciom i innym domownikom. Zazwyczaj na 6 grudnia szykujemy jakiś drobiazg, a większe prezenty gwiazdkowe wkładamy pod choinkę. Jeśli chodzi o prezent na mikołajki dla dzieci do 20 zł mamy całkiem spory wybór. Jednak najczęściej, by zmieścić się w tej kwocie, stawiamy na słodycze.
Katarzyna Bosacka podpowiada, na co zwrócić uwagę kupując popularne czekoladowe mikołaje.
Im tańsza figurka z czekolady, tym gorszy skład
Katarzyna Bosacka wzięła pod lupę figurki z czekolady, których przed świętami Bożego Narodzenia pełno na sklepowych półkach. Wybór jest ogromny, zarówno jeśli chodzi o kształty - można wybrać mikołaja, bałwanka, pingwinka, bombkę, gwiazdkę, jak i o cenę produktów.
Zestawy kilku łakoci potrafią kosztować mniej niż 5 zł, jednak popularyzatorka zdrowego żywienia apeluje, by w przypadku wyjątkowo tanich wyrobów przed zakupem sprawdzić ich skład. Najczęściej niska cena produktu wynika z fatalnych składników.
W najtańszych czekoladowych figurkach zamiast tłuszczu kakaowego znajdziemy tłuszcz palmowy.
Bosacka przekonuje, że nie musimy spisywać na straty wszystkich sprzedawanych w okresie świątecznym figurek czekoladowych. Zdecydowanie lepszym wyborem jest jednak zakup produktu z prawdziwej czekolady. W składzie wyrobu nie może wówczas zabraknąć jednego z poniższych składników:
- tłuszczu kakaowego,
- miazgi kakaowej
- kakao.
Prawdziwa czekolada składa się z tłuszczu kakaowego, z miazgi kakaowej, z kakao, a nie z tłuszczu palmowego, dziwnych dodatków, aromatów i zagęstników
- podkreśla Katarzyna Bosacka.
Uważaj na brak etykiety lub nieczytelny skład
Bosacka uczula na to, by nie wybierać łakoci, w których producent zrezygnował z czytelnej etykiety. To najpewniej znak, że chce ukryć kiepski skład produktu.
Składniki powinny być wypisane na etykiecie, najlepiej na jasnym tle, a nie nadrukowane maczkiem na aluminiowym opakowaniu. Często małe czarne literki są kompletnie nieczytelne na ciemnoczerwonym tle.
Oczywiście etykiety warto czytać, nie tylko wybierając mikołajkowe prezenty, ta zasada dotyczy wszystkich produktów, zwłaszcza tych podawanych dzieciom. Pamiętaj, że żywienie dziecka ma ogromny wpływ na jego zdrowie, a nadmiar słodyczy w diecie to jeden z najgorszych nawyków. Zdecydowanie trudniej jest wytłumaczyć dziecku, dlaczego nie powinno bez umiaru jeść słodyczy, które dostaje np. od dziadków. Dlatego warto edukować w tym temacie także starsze pokolenie. To, co kupują wnukom, cieszy maluchy, za to w dłuższej perspektywie po prostu im szkodzi.