- Rozszerzanie diety niemowląt to często stresujący moment dla rodziców, zwłaszcza w kontekście alergii pokarmowych.
- Nowe badania wskazują, że wczesne wprowadzanie alergenów do diety dziecka może znacząco zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii.
- Badanie przedstawia dowody na to, że dzieci, którym wcześnie podano alergeny, miały znacznie mniej alergii na orzeszki ziemne, jajka i mleko krowie.
- Dowiedz się, jak bezpiecznie i skutecznie wprowadzać pokarmy alergizujące, aby chronić swoje dziecko.
Rozszerzanie diety, czyli wprowadzanie pokarmów uzupełniających, możemy rozpocząć między 17. a 26. tygodniem życia (czyli między piątym a siódmym miesiącem). W menu młodego człowieka pojawia się coraz więcej nowych smaków - to nie tylko owoce i warzywa.
Rodzice boją się zakrztuszenia i zadławienia, martwią się również o pokarmy alergizującej (jak jajko, orzeszki, skorupiaki czy ryby), na które dziecko może przecież różnie zareagować. A zalecenia dotyczące wprowadzania do diety niemowląt produktów o potencjalnych właściwościach alergizujących zmieniły się w ciągu ostatnich lat.
Dziś wiemy, że nie warto zwlekać - gdy dziecko jest gotowe na stałe pokarmy (zwykle ok. szóstego miesiąca), warto wprowadzić alergeny w bezpiecznej formie
- czytamy na profilu @dr_feleszko.
Wczesne wprowadzanie alergenów chroni dzieci przed alergią
Instagramowy profil @dr_feleszko prowadzi dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, który dzieli się tam wiedzą, doświadczeniem, ale i różnego rodzaju ciekawostkami. W swoich postach często przytacza wyniki różnych badań, które mogą zainteresować rodziców (ale oczywiście nie tylko ich).
Ostatnio opisał badanie (opublikowane w tym roku), w którym porównaniu dwie grupy niemowląt z wysokiego ryzyka (dzieci miały krewnych pierwszego stopnia z alergią). Rodzice dzieci z pierwszej grupy (maluchy urodzone w latach 2006-2014) nie dostali żadnych wytycznych dotyczących żywienia niemowląt, unikali podawania niemowlętom alergenów. Rodzice z drugiej grupy (dzieci urodzone w latach 2016-2022) dostali konkretne wytyczne, a pokarmy alergizujące wprowadzali od początku rozszerzania diety.
Dzieci z tej drugiej grupy miały pięć razy mniej alergii na orzeszki ziemne, cztery razy mniej alergii na jajka i prawie pięć razy mniej alergii na mleko krowie.
Dla wielu rodziców to stresujące, szczególnie gdy alergie są w rodzinie. Ale odpowiednia wiedza i wsparcie naprawdę robią różnice
- wskazuje dr Feleszko.
Pokarmy alergizujące a rozszerzanie diety
Nowe produkty (wszystkie, nie tylko te o potencjalnych właściwościach alergizujących) wprowadzamy stopniowo, zaczynając od małych ilości i obserwując reakcję dziecka. Zgodnie z aktualnymi rekomendacjami, nie opóźniamy podania produktów potencjalnie alergizujących - wprowadzamy je w tym samym czasie, co inne pokarmy uzupełniające. W jaki sposób? Wytyczne znajdziemy w „Zasadach żywienia zdrowych niemowląt” Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci.
Jeszcze jakiś czas temu zalecano podawanie najpierw żółtka, później białka, dziś jajko wprowadzamy do diety młodego człowieka w całości.
- jajko: zaleca się wprowadzać jedno małe jajko dwa razy w tygodniu,
- orzeszki ziemne: niemowlęta mogą otrzymywać masło orzechowe (luk mąkę z orzechów arachidowych) z pokarmem, wodą lub mlekiem modyfikowanym (ok. jedna-dwie łyżeczki do herbaty, do trzech razy w tygodniu),
- gluten: wprowadzamy od czwartego miesiąca, do ukończenia 12. tygodnia.
Dzieciom przed ukończeniem 12 miesiąca życia nie podajemy miodu, do ukończenia czwartego roku życia nie powinny spożywać kopru włoskiego.
