Szczepionkę BCG (Bacillus Calmette-Guérin) przeciw gruźlicy po raz pierwszy podano człowiekowi w 1921 r. Pewnie i ty masz charakterystyczną bliznę na ramieniu - to właśnie pamiątka po tym szczepieniu. W Polsce jest ono obowiązkowe, podawane przed wypisaniem dziecka z oddziału neonatologicznego. Szczepionka podawana jest w jednej dawce, nie ma dawek przypominających. Przeciwwskazaniem do szczepienia są niedobory odporności.
Na gruźlicę chorują głównie dorośli (z czasem skuteczność szczepionki spada), gruźlica u dzieci jest rzadka - właśnie dzięki szczepieniom. Ale nie wszystkie maluchy są szczepione. I to nie dlatego że wystąpiły jakieś przeciwwskazania czy rodzice są przeciwni szczepieniom. Po prostu urodziły się w kraju, w którym szczepionki przeciw gruźlicy nie ma w kalendarzu szczepień.
Lekarka przypomina o szczepieniu przeciw gruźlicy
Aktywna w mediach społecznościowych pediatra, lek. Róża Hajkuś, zwróciła ostatnio uwagę na ważną rzecz, o której wielu rodziców zapomina. Kalendarze szczepień różnią się od siebie, a chociaż te zagraniczne wydają się „lepsze”, często brakuje w nich ważnej szczepionki - właśnie tej przeciw gruźlicy.
Jeśli wasze dzieci urodziły się/mieszkały długo za granicą i wróciliście na stałe do Polski, trzeba porównać kalendarz szczepień z waszego wcześniejszego kraju z naszym
- przypomniała @roza_hajkus.
Zwykle zagraniczne kalendarze są lepsze niż nasz (zawierają więcej szczepień). Jednak jest jedna ważna różnica: kraje, które są poniżej pewnego poziomu występowania gruźlicy w danym kraju, nie szczepią przeciw niej noworodków. My jako kraj jeszcze sobie nie możemy na to pozwolić, bo w Polsce jest wciąż za dużo gruźlicy
- wytłumaczyła lekarka.
Dodała, że jeśli człowiek (do 15 lat) wraca na stałe do Polski, powinien dostać to szczepienie. Z komentarzy, które pediatra otrzymała od mieszkających za granicą rodziców, wynika, że w wielu krajach, gdzie szczepienie przeciw gruźlicy nie jest już powszechne, szczepionkę podaje się dzieciom z grup ryzyka (lub z rejonów ryzyka w swoim kraju).
Warto zainteresować się różnicami w kalendarzach szczepień, harmonogramy można porównać np. na stronie niezależnej agencji Unii Europejskiej - Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).
i
Dlaczego w Polsce szczepionka przeciw gruźlicy wciąż jest obowiązkowa?
Chociaż szczepionkę przeciw gruźlicy podawano dzieciom w Polsce już wcześniej, powszechne szczepienia (polską szczepionką BCG produkowaną w Lublinie) rozpoczęto w 1955 r. Szczepionka wciąż jest podawana dzieciom przed wypisaniem ze szpitala.
Jak czytamy na stronie szczepienia.pzh.gov.pl, Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, w którym wciąż obowiązują szczepienia przeciw gruźlicy noworodków w pierwszej dobie życia. Przypomniano, że o utrzymaniu szczepień decyduje sytuacja epidemiologiczna. Chociaż w Polsce się ona poprawiła, to wciąż nie spełniamy wszystkich kryteriów, które umożliwiają bezpieczną rezygnację ze szczepienia noworodków. Będzie to możliwe, gdy poziom występowania choroby spadnie poniżej wyznaczonej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) granicy.
Zapadalność na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem bakterioskopii plwociny 6,4/100 000 w 2017 roku oraz ryzyko zakażenia prątkiem gruźlicy oszacowane w 2017 roku na 0,13%, wskazują, że noworodek w warunkach domowych wciąż jest realnie narażony na zakażenie
- informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - BIP.
Przypomniano również, że argumentem za utrzymaniem powszechnych szczepień przeciw gruźlicy jest nie tylko sytuacja epidemiologiczna w kraju. Trzeba też pamiętać o coraz większej liczbie cudzoziemców z krajów, gdzie sytuacja epidemiologiczna gruźlicy jest zła.
