- Nieleczona próchnica zębów mlecznych prowadzi do ogólnoustrojowego stanu zapalnego u dziecka
- Przedwczesna utrata mleczaków jest częstą przyczyną wad wymowy i problemów z artykulacją głosek syczących
- Analiza naukowa potwierdza, dlaczego dzieci z niedowagą mają nawet pięciokrotnie wyższe ryzyko rozwoju próchnicy
- Dane NFZ z ubiegłego roku wskazują, że aż 30% polskich dzieci nie odbyło kluczowej wizyty kontrolnej u dentysty
- Nowoczesne leczenie zębów mlecznych bez borowania jest możliwe dzięki metodzie zatrzymującej rozwój ubytku
Jak zepsute zęby mleczne wpływają na ogólne zdrowie dziecka?
Przez wielu rodziców próchnica zębów mlecznych jest traktowana jako przejściowy problem estetyczny, który zniknie wraz z pojawieniem się stałego uzębienia. Niestety, to ciche zagrożenie i prawdziwy sygnał alarmowy, który realnie wpływa na zdrowie całego małego organizmu. Ignorowanie ubytków w „mleczakach” może prowadzić do konsekwencji wykraczających daleko poza jamę ustną.
Potwierdza to opublikowane w tym roku badanie „Evaluation of Systemic Inflammation in Children with Untreated Caries”, które wykazało podwyższone markery stanu zapalnego u dzieci z nieleczoną próchnicą. Oznacza to, że bakterie z chorego zęba mogą przenikać do krwiobiegu, wywołując ogólnoustrojową reakcję zapalną. To z kolei stanowi realne ryzyko dla prawidłowego rozwoju narządów wewnętrznych dziecka.
Wady wymowy i nieobecności w przedszkolu. Mniej znane skutki próchnicy u dzieci.
Ból zęba u dziecka to nie jedyny kłopot, z jakim mierzą się maluchy z zaawansowaną próchnicą. Okazuje się, że stan uzębienia ma bezpośredni wpływ na rozwój mowy i regularne uczęszczanie do placówki edukacyjnej. Nieleczone ubytki mogą więc sabotować postępy dziecka na wielu ważnych płaszczyznach.
Wyniki badania z 2024 roku, „Does poor oral health impact on young children's development?”, jasno pokazały, że przedwczesna utrata górnych siekaczy mlecznych prowadzi do problemów z artykulacją głosek syczących, takich jak „s” i „z”. Ci sami badacze zauważyli również, że dzieci z próchnicą częściej opuszczają zajęcia w przedszkolu. To z kolei negatywnie odbija się na ich wynikach w nauce i integracji z rówieśnikami.
Dlaczego dzieci z niedowagą są bardziej narażone na próchnicę?
Związek między dietą a zdrowymi zębami wydaje się oczywisty, ale naukowcy odkryli, że działa on w obie strony, tworząc niebezpieczny cykl. Próchnica i niedożywienie wzajemnie się napędzają, przez co wyjście z problemu staje się dla dziecka znacznie trudniejsze. To pułapka, w której jeden problem zdrowotny nasila drugi.
Analiza opublikowana w tym roku pod tytułem „Study on the association between malnutrition, early childhood caries” wskazała, że dzieci z niedowagą mają ponad pięciokrotnie wyższe ryzyko rozwoju próchnicy, w tym tzw. próchnicy butelkowej. Dzieje się tak między innymi z powodu gorszej jakości i mniejszej produkcji śliny, która naturalnie oczyszcza zęby. Z drugiej strony, bolące zęby utrudniają gryzienie, przez co dziecko unika jedzenia i pogłębia swoje niedobory żywieniowe.
Jak często polskie dzieci chodzą do dentysty? Dane NFZ nie napawają optymizmem.
Niestety, dane z naszego kraju nie napawają optymizmem i pokazują prawdziwą skalę zaniedbań. Według ubiegłorocznego raportu NFZ „Dostępność stomatologii dziecięcej w Polsce”, aż 30% polskich dzieci w wieku przedszkolnym nie było na wizycie u dentysty w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Taka sytuacja stwarza ogromne ryzyko, że próchnica rozwija się w ukryciu i zostanie zdiagnozowana dopiero w zaawansowanym stadium. Biorąc pod uwagę, jak poważne mogą być jej konsekwencje dla rozwoju mowy, odżywiania i ogólnego stanu zdrowia, brak regularnych kontroli jest tykającą bombą.
Leczenie zębów mlecznych bez borowania. Na czym polega metoda z fluorkiem srebra (SDF)?
Wizja borowania w zębie potrafi przestraszyć niejednego dorosłego, a co dopiero małe dziecko. Na szczęście stomatologia dziecięca oferuje coraz nowocześniejsze i mniej inwazyjne metody walki z próchnicą. Jedną z nich jest stosowanie roztworu fluorku srebra (SDF), który pozwala zatrzymać rozwój ubytku bez konieczności sięgania po wiertło. Badanie kliniczne z 2025 roku, „Topical Solution Halts Tooth Decay in Children”, wykazało, że ta metoda zatrzymała postęp choroby aż w 54% przypadków. To obiecująca alternatywa, która może zmniejszyć strach dziecka przed dentystą i pomóc skutecznie radzić sobie z próchnicą na jej wczesnym etapie.