Ból pleców u rodziców? Naukowcy potwierdzają: ratunkiem są spacery

2025-09-11 12:09

Noszenie dziecka, schylanie się po zabawki i pchanie wózka to codzienność, która często kończy się dokuczliwym bólem w krzyżu. Wielu rodziców zakłada, że jedynym ratunkiem są skomplikowane ćwiczenia lub regularne wizyty u specjalisty. Okazuje się jednak, że klucz do pozbycia się bólu pleców może kryć się w zaskakująco prostej aktywności, dostępnej dla każdego i niewymagającej żadnego sprzętu.

ból pleców

i

Autor: SementsovaLesia/ GettyImages Ból pleców u młodych rodziców to częsta dolegliwość.
  • Najnowsze międzynarodowe badanie dowodzi, że regularne spacery zmniejszają ryzyko nawrotu bólu pleców o 28%
  • Kluczowy dla ochrony kręgosłupa jest łączny czas poświęcony na chodzenie a nie jego tempo
  • Norwescy naukowcy wskazują, że już 100 minut spacerów dziennie znacząco obniża ryzyko przewlekłego bólu
  • Regularne chodzenie stymuluje organizm do uwalniania jego naturalnych substancji przeciwbólowych
  • Dane ZUS potwierdzają, że choroby kręgosłupa to główna przyczyna absencji chorobowej Polaków

Jak niemal podwoić czas bez bólu pleców? Wystarczy prosty spacer

Codzienne noszenie malucha, schylanie się po rozsypane klocki czy pchanie wózka pod górkę – rodzicielstwo to praca na pełen etat, która potrafi dać się we znaki naszym plecom. Jeśli ból w dolnej części kręgosłupa to coś, co znasz aż za dobrze, najnowsze wieści ze świata nauki mogą przynieść ci ulgę i nadzieję. Jak czytamy w czasopiśmie medycznym „JAMA Network Open”, międzynarodowe badanie z udziałem ponad 11 tysięcy osób pokazało, że regularne spacery trwające łącznie ponad 100 minut dziennie – czyli trochę ponad półtorej godziny – mogą zmniejszać ryzyko wystąpienia przewlekłego bólu tej części pleców aż o 23%. Co ważne, naukowcy podkreślają, że tempo marszu nie ma znaczenia. Kluczowy jest sam czas poświęcony na ruch, który łatwo wpleść w codzienne obowiązki, na przykład odprowadzając dziecko do przedszkola lub spacerując po parku.

Te obiecujące wnioski potwierdza inne przełomowe badanie o nazwie WalkBack, którego wyniki opublikowano na łamach „The Lancet”. Wzięło w nim udział ponad 700 osób, które już wcześniej zmagały się z bólem pleców. Okazało się, że ci, którzy wprowadzili do swojej rutyny regularne spacery, pozostawali bez bólu niemal dwa razy dłużej niż grupa, która nie spacerowała. W ich przypadku mediana (czyli wartość środkowa, która najlepiej pokazuje typowy wynik dla całej grupy) czasu bez dolegliwości wyniosła aż 208 dni w porównaniu do zaledwie 112 dni w drugiej grupie. Jak informuje Macquarie University, który prowadził te analizy, program spacerowy pomógł zmniejszyć ryzyko nawrotu bólu o 28% i zredukował potrzebę korzystania z opieki medycznej z tego powodu o imponujące 43%.

"Fizjoterapeutka mówi, jak wybrać pierwszy rowerek i hulajnogę dla dziecka" - Plac Zabaw odc.8

Jak zwykły spacer wzmacnia kręgosłup i uwalnia naturalne środki przeciwbólowe?

Zastanawiasz się, dlaczego tak prosta czynność jak chodzenie może przynieść tak dobre efekty? Jak wyjaśniają autorzy badania WalkBack, na które powołuje się serwis ScienceDaily, sekret tkwi w delikatnych, rytmicznych ruchach kręgosłupa podczas marszu. Pomagają one wzmacniać jego struktury i otaczające go mięśnie bez ryzyka nadmiernego obciążenia. Co więcej, taka aktywność stymuluje uwalnianie endorfin (czyli naturalnych substancji przeciwbólowych produkowanych przez nasz organizm, często nazywanych hormonami szczęścia), a także pomaga obniżyć poziom stresu, który często nasila dolegliwości. Jest to niezwykle ważne, ponieważ według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) około 70% osób po jednym epizodzie bólu pleców doświadcza jego nawrotu w ciągu roku.

Skala tego problemu jest ogromna i, niestety, wciąż rośnie. Zgodnie z analizą Global Burden of Disease Study, opublikowaną w czasopiśmie „The Lancet”, na ból dolnego odcinka pleców cierpi na świecie nawet do 628 milionów ludzi, co sprawia, że jest to główna przyczyna niepełnosprawności w skali globalnej. Prognozy są niepokojące – szacuje się, że do 2050 roku liczba ta może wzrosnąć do 843 milionów. W odpowiedzi na ten kryzys, WHO po raz pierwszy wydała oficjalne wytyczne dotyczące leczenia przewlekłego bólu pleców. Uznano w nich programy ćwiczeń, w tym właśnie spacery, za kluczową i zalecaną formę wsparcia dla pacjentów na całym świecie.

M jak Mama Google News

W Polsce na wizytę u specjalisty czekasz miesiącami. Dlaczego ten darmowy sposób jest tak ważny?

Sytuacja w naszym kraju wygląda niestety na jeszcze bardziej wymagającą. Według danych Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, ból przewlekły dotyka już prawie 30% dorosłych Polaków, czyli około 8,5 miliona osób. To wynik znacznie wyższy niż średnia europejska i światowa, która wynosi około 20%. Problem jest szczególnie dotkliwy w niektórych grupach, na przykład wśród pracowników biurowych. Badanie opublikowane w „Frontiers in Public Health” pokazało, że aż 65,9% z nich doświadczyło bólu dolnego odcinka pleców w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a siedzący tryb życia jest jednym z głównych winowajców.

Te dolegliwości mają też realny wpływ na naszą gospodarkę. Dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, cytowane przez Business Insider Polska, pokazują, że choroby układu mięśniowo-szkieletowego były najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich, odpowiadając łącznie za ponad 40 milionów dni nieobecności w pracy. Jednocześnie dostęp do specjalistycznej pomocy bywa utrudniony – jak alarmuje Polskie Towarzystwo Badania Bólu, w całej Polsce działa zaledwie kilkanaście certyfikowanych poradni leczenia bólu, a na wizytę można czekać wiele miesięcy. W tej rzeczywistości tak prosta i darmowa aktywność jak regularne chodzenie staje się nie tylko zaleceniem, ale niezwykle ważnym i dostępnym dla każdego rodzica narzędziem dbania o własne zdrowie i dobre samopoczucie.

Źródła: