- Najnowsze analizy wskazują, że natrętne myśli o skrzywdzeniu dziecka ma nawet 9 na 10 młodych rodziców
- Lęk i przerażenie towarzyszące tym myślom są w rzeczywistości dowodem miłości, a nie realnym zagrożeniem dla dziecka
- Badanie z 2024 roku ujawnia, że najczęstsze natrętne myśli po porodzie dotyczą przypadkowego skrzywdzenia dziecka, a nie celowego działania
- Skutecznym sposobem na to jak sobie radzić z natrętnymi myślami jest terapia poznawczo behawioralna, która przynosi ulgę
Myśli o skrzywdzeniu dziecka po porodzie. Skąd się biorą i czy są normalne?
W twojej głowie pojawia się nagły, przerażający obraz, w którym dziecku dzieje się krzywda z twojej ręki? Czujesz paraliżujący wstyd i strach, że jesteś wyrodną matką, która nigdy nie powinna mieć dzieci. Ta myśl jest tak okropna, że nie masz odwagi powiedzieć o niej nikomu, nawet najbliższym.
Spokojnie, nie jesteś sama i nie jesteś potworem. Według najnowszych analiz, takich natrętnych, niechcianych myśli doświadcza od 70% do nawet 90% młodych rodziców. To nie są twoje prawdziwe pragnienia, a jeden z objawów zaburzeń lękowych, które często określa się jako lęk po porodzie. Zwykle jest on wywołany burzą hormonalną, chronicznym brakiem snu i ogromem nowej odpowiedzialności.
Lęk poporodowy a psychoza. Jak odróżnić niechciane myśli od realnego zagrożenia?
Kluczowe jest zrozumienie, że te myśli są ego-dystoniczne, czyli całkowicie sprzeczne z twoimi wartościami i uczuciami. Przerażenie, które czujesz na samą myśl o nich, jest najlepszym dowodem na to, że nigdy byś ich nie zrealizowała. To właśnie ten wewnętrzny sprzeciw odróżnia je od realnego zagrożenia i pokazuje, jak bardzo kochasz swoje dziecko.
Psychoza poporodowa, która dotyka zaledwie 1-2 na 1000 matek, to zupełnie inny stan, w którym traci się kontakt z rzeczywistością. Jak podkreślają specjaliści, kobiety z myślami natrętnymi doskonale wiedzą, że te obrazy są irracjonalne i są wytworem ich lęku. Dlatego właśnie tak bardzo się ich boją i z nimi walczą.
Boję się, że upuszczę dziecko. Jakie myśli natrętne są najczęstsze po porodzie?
Jedno z badań opublikowanych w ubiegłym roku rzuca światło na to, czego najczęściej obawiają się matki. Okazuje się, że dominują myśli o przypadkowym skrzywdzeniu dziecka, a nie celowym działaniu. Aż 90% kobiet zgłaszało lęki związane z wypadkami, na przykład upuszczeniem niemowlęcia, a 87% dręczyły myśli o uduszeniu czy śmierci łóżeczkowej (SIDS). Co ciekawe, te myśli są swego rodzaju ewolucyjnym mechanizmem obronnym, który ma za zadanie wyostrzyć twoją czujność i chronić potomstwo, a nie mu zagrażać.
Wstyd i samotność. Dlaczego natrętne myśli po porodzie to w Polsce wciąż temat tabu?
Niestety, w Polsce temat natrętnych myśli w okresie poporodowym wciąż pozostaje tabu, a świadomość społeczna jest niska. Młode mamy boją się przyznać do swoich lęków, obawiając się oceny, posądzenia o bycie złą matką, a w skrajnych przypadkach nawet interwencji opieki społecznej. Co gorsza, dostępne dane pokazują, że aż 40% matek z objawami depresji poporodowej nie szuka pomocy właśnie z powodu wstydu.
Sytuację pogarsza często ograniczony dostęp do specjalistycznej opieki psychiatrycznej i psychologicznej w okresie okołoporodowym. Brak wiedzy, również wśród części personelu medycznego, sprawia, że wiele kobiet cierpi w milczeniu, nie wiedząc, że ich problem ma swoją nazwę i można go skutecznie leczyć. Pamiętaj, to nie jest twoja wina, a stan zdrowia, który wymaga troski i wsparcia.
Jak sobie radzić z natrętnymi myślami? Terapia i darmowe wsparcie dla mam
Jeśli czujesz, że myśli zaczynają rządzić twoim życiem, to sygnał alarmowy, by nie zwlekać z poszukaniem profesjonalnego wsparcia. Za jedną z najskuteczniejszych form pomocy uważa się terapię poznawczo-behawioralną, zwłaszcza metodę ekspozycji z zapobieganiem reakcji (ERP), której wysoką skuteczność potwierdzają liczne badania naukowe. Co ważne, taka terapia może być prowadzona także zdalnie, co jest dużym ułatwieniem dla mam z małymi dziećmi. Pamiętaj też, że w Polsce działa bezpłatna linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego pod numerem 800 70 2222, gdzie możesz uzyskać pierwsze, anonimowe wsparcie.