4-latka sięgnęła po kosmetyki mamy i całkowicie je zniszczyła. TikTokerka postanowiła dać jej "nauczkę", ale sama oberwała
Wystarczy na chwilę odwrócić wzrok, a nasze dziecko niepostrzeżenie dostanie się do rzeczy, które niekoniecznie są przeznaczone dla niego. Przekonała się o tym jedna z mam, gdy jej 4-letnia córka dobrała się do jej nowych kosmetyków i całkowicie je zniszczyła. TikTokerka nie zamierzała tego tak zostawić. Postanowiła dać córce "cenną lekcję".
Dzieci są niekiedy mistrzami w znajdywaniu ciekawych rzeczy do zabawy. Niekoniecznie sięgają wówczas po przedmioty, które należą do nich. Dlatego małe dzieci warto mieć na oku i uczyć je, że rzeczy należy szanować.
Pewna mama, która prowadzi profil na TikToku @rosievaughan697, przekonała się, jak duże ma to znaczenie, gdy 4-letnia córka zniszczyła jej nowe kosmetyki. Kobieta nie wytrzymała. Postanowiła dać córce nauczkę.
Zobacz także: Dlaczego warto ograniczać dzieciom liczbę zabawek? 9 ważnych faktów
4-latka całkowicie zniszczyła kosmetyki
Na filmie, który nakręciła mama dziewczynki, widzimy, jak kobieta wchodzi do swojej sypialni. Zauważa, że na jej łóżku leżą kosmetyki - zmieszane i roztarte po pościeli. Trzeba przyznać, że nie wyglądało to dobrze i małe były szanse, aby cokolwiek z tego udało się uratować.
Kobieta nie zamierzała tego tak zostawić i tak po prostu pogodzić się ze stratą. Chciała, aby jej 4-letnia córka poniosła konsekwencje swojego zachowania i wyciągnęła wnioski na przyszłość.
Cenna lekcja na przyszłość
W ramach tej "cennej lekcji" mama zapakowała większość zabawek swojej córki do worków na śmieci, aby 4-latka również poczuła, jak to jest, gdy ktoś zabiera twoje ulubione przedmioty.
Następnie kobieta włożyła część oszczędności swojej córki do portmonetki i udała się z nią do sklepu. Ze swojego kieszonkowego dziewczynka musiała odkupić mamie kosmetyki, które zniszczyła.
„Wyciągnęła dzisiaj cenną lekcję. Odzyska swoje zabawki dobrym zachowaniem i szacunkiem do cudzych rzeczy” – mówi na nagraniu mama dziewczynki.
Kontrowersyjny pomysł TikTokerki
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy osób, które oceniły pomysł TikTokerki.
„Uff, pomyślałam, że »wyrzucisz ją z domu«”.
"Podoba mi się pomysł, żeby odkupiła to, co zepsuła. Nie różni się to od tego, żeby twoje dziecko pomagało posprzątać coś, co rozlało".
„Moi rodzice też to zrobili. Naprawdę pomogło”.
„Myślę, że to świetny sposób na nauczenie dziecka odpowiedzialności i szacunku do rzeczy. Szczególnie pomysł z odkupieniem zniszczonych kosmetyków”.
„To fantastyczny sposób, aby dziecko nie niszczyło zabawek i innych rzeczy. Świetne rodzicielstwo”.
„Każde z mojej trójki dzieci przeszło tę fazę w różnym czasie. Chciałabym zobaczyć to nagranie wcześniej”.
"Poradziłbym sobie z tym nieco inaczej, ale odkupienie kosmetyków za własne kieszonkowe, to świetny pomysł! Moim zdaniem nie musiałaś pakować jej zabawek."
Oczywiście nie brakowało głosów, że kobieta przesadziła z reakcją, a 4-latka może być jeszcze za mała na takie "lekcje". Po tym, jak wideo stało się wiralem i zaczęły rozpisywać się o nim portale parentingowe, mama opublikowała na swoim kanale kolejne nagranie. Tym razem pokazała, że zamontowała furtkę w sypialni tak, aby córka nie mogła sama do niej wchodzić. Zapewniła też, że dziewczynka już odzyskała wszystkie swoje zabawki.
Co sądzicie o takiej nauczce?
Czytaj również: "Nie kupię ci zabawki, bo sklepy są zamknięte..." Kiedy wolno okłamywać dzieci w dobrej wierze?
