Lara Gessler pokazała wyprawkę do szpitala dla synka. Organizacja godna „Perfekcyjnej Pani Domu”
Lara Gessler jest już na ostatniej prostej do drugiego porodu. Niedługo na świecie pojawi się synek restauratorki, który dołączy do siostrzyczki Neny. Szczęśliwa mama już nie może się na ten moment doczekać. Jest też perfekcyjnie przygotowana na pobyt w szpitalu – wyprawka dla synka dopięta jest na ostatni guzik.
Lara Gessler w swoim ostatnim wpisie na Instagramie podzieliła się filmikiem, na którym krok po korku prezentuje każdą rzecz z wyprawki dla synka. Trzeba przyznać, że restauratorka pomyślała o wszystkim, ale też nie przesadziła z ilością rzeczy – wszystko zmieściło się jej w jednej połówce walizki.
Przeczytaj: Lara Gessler zdradziła swój plan porodowy. Fanki pytają, czy zamierza rodzić w domu?
Lara Gesler: „Każdy szpital ma swoje sugestie”
„Chcieliście, żebym pokazała, jak wygląda moja torba do szpitala – porodu. Trochę tego jest, więc zacznę od tej ważniejszej części, czyli rzeczy dla małego (pamiętajcie, że każdy szpital ma swoje sugestie, co do tego, co jest potrzebne i warto je sprawdzić - ja pokazuję, co sama zabieram)” – zaczęła swój post.
Dalej restauratorka wylicza każdą rzecz, którą zamierza zabrać do szpitala dla swojego synka.
„Zaczynamy:
5 pieluch muślinowych
3 malutkie pieluchy muślinowe
1 ręcznik frotte z kapturkiem
1 opakowanie pieluch
5 zestawów ubranek, w tym 3 czapeczki. Oznaczyłam naklejką ten zestaw, który chce, żeby mały miał jako pierwszy. Tacie będzie się łatwiej połapać.
3 pary skarpetek
Musy owocowe - to oczywiście dla mnie jak zgłodnieję! Przy poprzednim porodzie - sprawdziły się idealnie
Wierzchnia kurteczka/kombinezon i kocyk na wyjście ze szpitala.
Chusteczki nawilżane
I tyle!” - wymieniła.
Na filmie widać, że wszystkie rzeczy są starannie popakowane w oddzielne torebki strunowe i opisane. To bardzo ważne wg Lary Gessler, gdyż często to nie rodząca mama wyjmuje rzeczy z torby, ale partner czy położna.
Lepsza walizka niż torba do porodu
Restauratorka przyznała, że specjalnie zrezygnowała z torby do porodu na rzecz walizki.
„Bardzo świadomie wybieram walizkę, a nie torbę. Może się bowiem okazać, że częściowo będziecie musiały same to nosić, gdy partner będzie przepakowywał samochód czy wypełniał papiery. Dodatkowo, dużo łatwiej o porządek” – napisała na koniec.
Trzeba przyznać, że wszystko wygląda perfekcyjnie! Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.
Polecamy także: 15 pomysłów, które pomogą ci zaoszczędzić na wyprawce dla dziecka
